Środowa sesja upłynęła pod znakiem aprecjacji europejskiej waluty. Bycze nastroje dla pary EURUSD trwały od rana do późnego wieczora. Okazuje się, że garść plotek –doniesienia o pracach cypryjskiego banku centralnego nad zaostrzeniem wymogów kapitałowych dla banków oraz propozycje wykupu drugiego największego cypryjskiego banku przez kapitał rosyjski, nawet przy natychmiastowym rządowym dementi, wystarczy, by europejska waluta umacniała się.

Lekka korekta dla pary EURUSD nastąpiła wieczorem, kiedy Ben Bernanke oświadczył, że rządowy program skupu obligacji o wartości 85 mld USD miesięcznie nie ulegnie zmianie, pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych. Eksperci zauważają, że dopóki to on jest szefem FED, nie należy się spodziewać radykalnej zmiany polityki Rezerwy Federalnej.

Dow Jones jedynie podczas konferencji wzrósł o ponad 80 pkt. Zgodnie z wczorajszymi oczekiwaniami, inwestorzy w poszukiwaniu bezpiecznych aktywów zwrócili się w stronę 10-letnich niemieckich obligacji, których rentowność spadła do 1.36%. Szwajcarzy opublikowali dane dotyczące wskaźnika nastrojów ekonomicznych, które nie wzrosły po raz pierwszy od października zeszłego roku osiągając poziom 2.3 pkt wobec oczekiwanych 5 pkt.

Kalendarz ekonomiczny na dzisiaj jest niezwykle interesujący. Najważniejsze informacje dochodzić z Europy, gdzie oczekuje się publikacji wskaźników PMI dla UE, Francji i Niemiec. Uwagę należy zwrócić także na rentowności obligacji hiszpańskich oraz dane dotyczące cen detalicznych na Wyspach. Za Oceanem oczekujemy danych z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz rynku pracy. Optymistyczne dane prawdopodobnie nadejdą z Kanady, gdzie spodziewa się wzrostu wskaźnika sprzedaży detalicznej. Po raz kolejny warto śledzić jak sobie poradzi sobie kanadyjska waluta.

dr Maciej Jędrzejak