Po porannej stabilizacji, w pierwszej godzinie handlu na Starym Kontynencie eurodolar wzrasta w kierunku wczorajszych maksimów na 1,3475. Od rana jednak wspólna waluta lekko traci na wartości wobec wszystkich oprócz norweskiej korony walut z grona G10.

Złoty odrabia wczorajsze straty. We wtorek polska waluta najsilniej traciła na wartości zarówno w stosunku do euro jak i dolara wśród walut rynków wschodzących. Dziś z kolei złoty należy do najsilniej zyskujących. Kurs EUR/PLN znajduje się na 4,17, a USD/PLN na 3,10.

Po wysokim odczycie indeksu zaufania konsumentów za luty od rana wobec amerykańskiej waluty na wartości najsilniej zyskuje dolar australijski. Umacnia się również jen japoński, co z kolei jest pokłosiem wczorajszego oświadczenia państw G7 w kwestii wojen walutowych. Grupa G7 przeciwnie niż się to wcześniej wydawało jest zaniepokojona sytuacją na jenie. Wojny walutowe będą jednym z głównych tematów rozmów podczas rozpoczynającego się jutro dwudniowego spotkania ministrów finansów i szefów banków centralnych państw G20. Dziś na notowania największy wpływ powinna mieć aukcja włoskiego długu (wyniki będą znane po 11:00), dynamika sprzedaży detalicznej w USA (14:30) oraz raport o inflacji Banku Anglii (11:30).

Włochy: Aukcja długu wyznacznikiem nastrojów

Najnowsze i zarazem ostatnie przedwyborcze sondaże wskazują na znaczny wzrost poparcia dla radykalnych lub antyreformatorskich ugrupowań, co dodatkowo komplikuje i tak zagmatwaną sytuację na rozdrobnionej scenie politycznej Włoch. Jeśli szereg znaków zapytania dotyczących politycznej przyszłości Włoch przełoży się na wyprzedaże na rynku długu (a tak było przecież w drugiej połowie 2011 r.) pod presją znajdzie się również wspólna waluta. Od ostatniej aukcji (10 stycznia) krzywa rentowności włoskiego długu wzrosła na całej długości średnio o 20 – 30 pb. Dobre wyniki (na co wskazuje zawężający się od rana spread rentowności) powinny przełożyć się na wzrost wartości euro.

W. Brytania: Niejednoznaczny raport o inflacji

Oprócz aukcji długu uwagę inwestorów przyciągnie odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej w USA za styczeń. Na dane negatywny wpływ powinna mieć podwyżka podatków, która weszła w życie wraz z początkiem nowego roku. Dziś również Bank Anglii opublikuje raport o inflacji. Z komunikatu po ostatnim posiedzeniu BoE wynika, że najnowsze prognozy zakładają inflację powyżej celu (2 proc.) w okresie najbliższych dwóch lat. Dzisiejszy raport prawdopodobnie to potwierdzi, co może przełożyć się na umocnienie brytyjskiej waluty. Z drugiej strony w raporcie mogą zostać obniżone prognozy wzrostu gospodarczego, co negatywnie rzutować będzie na wartość funta szterlinga.

Szymon Zajkowski