Jeszcze kilka lat temu polscy przedsiębiorcy decydowali się na wycenę własnych firm tylko w przypadku transakcji M&A. Obecnie widoczny jest coraz większy potencjał tego rozwiązania i nierzadko sięga się po nie debiutując na giełdzie czy oceniając skuteczność osób zarządzających.

Znajomość całkowitej wartości przedsiębiorstwa, z uwzględnieniem aktywów materialnych i niematerialnych, znacząco ułatwia podejmowanie strategicznych decyzji. Fuzje i przejęcia wciąż pozostają najpowszechniejszym uzasadnieniem do inwestycji w wycenę, ponieważ zarówno kupujący, jak i sprzedający zyskują dzięki niej kluczowe argumenty w procesie negocjacji.

Widoczne zmiany następują w zakresie IPO. Znaczące wahania kursów i mała stabilność gospodarcza powodują, że inwestorzy mają coraz większą awersję do ryzyka. Emitenci, którzy docenili walory transparentności, coraz częściej decydują się na wycenę wszystkich aktywów, ponieważ pozwala to na względnie obiektywne prognozy wyników. Akcjonariusze zyskują dzięki temu pewność, że cena papierów wartościowych ma pokrycie, a w przypadku ewentualnych problemów, firma będzie miała instrumenty, które umożliwią uregulowanie zaległych należności.

Wyceny mają również istotne znaczenie w zakresie podejmowania decyzji i tworzenia planów strategicznych. Pozwalają one zidentyfikować czynniki, które w największym stopniu wpływają na wartość firmy. Odgrywają zatem kluczową rolę przy nowych inwestycjach, zarówno w kontekście samych produktów, jak i np. wyborze nowych rynków. Ułatwiają też określenie ścieżki rozwoju danego przedsiębiorstwa. Czy zgodnie z prognozami wartość danego podmiotu będzie rosnąć, czy jednak warto pomyśleć nad jego sprzedażą.

Zastosowania są oczywiście uwarunkowane potrzebami i specyfiką danego przedsiębiorstwa. Wiedzę zdobytą na podstawie wyceny wykorzystuje się też np. wnosząc przedsiębiorstwo jako aport czy ubezpieczając je.

Pozytywnym trendem na rodzimym rynku jest nie tylko dywersyfikacja zastosowań wyceny, ale również wzrost jej świadomości w obrębie średnich przedsiębiorstw. Jest to m.in. efekt redukcji kosztów realizacji takiej usługi, dzięki czemu stała się ona dostępna dla szerszej grupy podmiotów, a obserwując obecne zmiany, można przypuszczać, że rynek ten będzie rosnąć.

Mateusz Hyży, starszy analityk inwestycyjny, Grupa Trinity S.A.