Wydarzeniem tego tygodnia stał się huragan Sandy, który uderzając we wschodnie wybrzeże USA zmusił władze giełd do odwołania sesji zarówno w poniedziałek, jak i we wtorek.

Reakcja rynków jest jednak spokojna. Nieco w cieniu decyzja Banku Japonii. Dziś przed nami aukcja włoskich 10-latek oraz wystąpienie Draghiego.
Sesja odwołana, dane przesunięte

Huragan Sandy sparaliżował północno-wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. W Nowym Jorku doszło do wybuchu w elektrowni, duża część aglomeracji jest bez prądu, nie działa metro. Zarówno w poniedziałek, jak i we wtorek nie ma sesji na amerykańskim rynku akcji – tyczy się to zarówno rynku kasowego, jak i terminowego. Mimo wszystko inwestorzy reagują spokojnie. W trakcie nocnej sesji na kontraktach na S&P500 spadki były przejściowe, na rynku walutowym również jest spokojnie.
Zmianą, o której warto pamiętać jest przesunięcie ważnej publikacji makroekonomicznej – indeksu nastrojów konsumentów Conference Board, który miał być publikowany dziś o godzinie 15.00. Indeks zostanie prawdopodobnie opublikowany jutro, tuż po Chicago PMI dając inwestorom ciekawy pakiet informacji na zakończenie miesiąca.

Wobec braku danych z USA uwaga inwestorów będzie skupiona na Europie. Czeka nas tu wystąpienie szefa EBC (choć raczej nie powie on nic nowego), aukcja włoskich 10-latek, a także dane o hiszpańskim PKB. Ta ostatnia publikacja byłaby ciekawa gdyby nie fakt, iż już wcześniej Bank Hiszpanii podał informację, iż w trzecim kwartale PKB skurczył się o 0,4% q/q.

Bank Japonii znów luzuje politykę monetarną

Bank Japonii drugi miesiąc z rzędu zwiększył program skupu aktywów. We wrześniu było to 10 bilionów jenów, teraz jest 11 i łączna wartość programu to już 66 bilionów jenów. Rynek jena nie zareagował wyraźnie na tę informację. Po pierwsze, taki ruch był oczekiwany. Po drugie, jen wyjątkowo słabo reaguje na decyzje BoJ. Oczekuje się, iż nie jest to ostatni taki ruch – Bank musi przeciwdziałać nawrotowi recesji, szczególnie w momencie, gdy sektor eksportowy cierpi przez bojkot w Chinach (ze względu na konflikt polityczny z Japonią o wyspy na Pacyfiku).

dr Przemysław Kwiecień