Po piątkowej wyprzedaży tydzień rozpoczęliśmy od dosyć nudnej sesji w Europie. Większość indeksów pozostawała na nieznacznie negatywnym terytorium. DAX spadł o -0.71%, CAC40 spadł o -0.61%, a FTSE100 o -0.28%.

Wydarzeniem dnia, a przynajmniej poranka była informacja na temat zwycięstwa partii premiera Rajoya podczas lokalnych wyborów w hiszpańskiej Galicji. W ciągu dnia inwestorzy skupili się na wynikach poszczególnych spółek, takich jak Caterpillar, Yahoo czy Philips. Emocje rozgrzewał również deal sprzedaży udziałów w TNK-BP przez BP rosyjskiemu Rosnieftowi. Równie spokojnie jak w Europie sesja przebiegała w Stanach gdzie indeksy minimalnie zyskiwały. DOW zakończył dzień wzrostem o +0.02%, a S&P o +0.04%.

Na rynku walutowym EURUSD wzrósł do poziomu 1.3082 po niskim otwarciu na 1.3015, będącym pochodną piątkowych spadków i zakończył dzień lekkim cofnięciem do poziomu 1.3059. W ciągu dnia dobrze zachowywały się ceny srebra i ropy. Spadała wartość jena i dolarów AUD i CAD. Waluta kanadyjska będzie miała dzisiaj swój wielki dzień, ponieważ o godz. 15:00 miejscowy bank centralny ogłosi swoja decyzję odnośnie poziomu stóp procentowych. Dzisiejszy kalendarz ekonomiczny, podobnie jak wczoraj, nie obfituje w zbyt wiele istotnych publikacji makroekonomicznych.

Inwestorzy oczekiwać będą na środowy wysyp europejskich wskaźników PMI, niemiecki Ifo oraz środowo-piątkowe dane z rynku amerykańskiego, a w szczególności:
- środa – rynek nieruchomości i decyzja FOMC
- czwartek – rynek nieruchomości i rynek pracy (oraz wyniki Apple)
- piątek – PKB w III kwartale w USA


Maciej Jędrzejak