Początek nowego tygodnia przynosi zniżkę kwotowań złotego na rynku walutowym. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,099 PLN za euro (0,1%), 3,174 PLN względem dolara amerykańskiego (0,76%) oraz 3,389 PLN wobec franka szwajcarskiego (0,32%). Rentowności polskiego długu pogłębiły ostatnie minima i wynoszą aktualnie 4,578% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilka sesji na rynku złotego to kontynuacja stabilizacji poniżej kluczowego zakresu 4,10 EUR/PLN. Końcówka poprzedniego tygodnia przyniosła podwyższoną zmienność notowań polskiej waluty, gdzie inwestorzy zagraniczni obawiali się, iż aktualnie rządząca koalicja może nie uzyskać votum zaufania. Tak się jednak nie stało, jednak faktem jest, że złoty oddala się od ostatnich maksimów w okolicach 4,06 EUR/PLN. Pomimo, iż transfer kapitałów w kierunku polskiego długu w dalszym ciągu wyraźnie spycha rentowności coraz niżej. Częściowo odpowiedzialne za to są nastroje na szerokim rynku, gdzie nerwowość dotycząca potencjalnego wniosku o bail-out ze strony Hiszpanii spycha notowania eurodolara coraz niżej, a pośrednio wywiera również presję podażową na kwotowania bardziej ryzykownych aktywów jak np. złotego.

W trakcie dzisiejszej sesji na rynek napłyną dane fundamentalne z Polski dotyczące m.in. inflacji w ujęciu konsumenckim za wrzesień (oczek. 3,9% r/r). Rynek oczekuje przyspieszenia wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w stosunku do poprzedniego wskazania (3,8% r/r). Krótkoterminowo wyższe wskazanie inflacji może nieznacznie umocnić złotego dając argument bardziej jastrzębiej części RPP, jednak na próżno oczekiwać, iż dzisiejsze wskazanie istotnie wpłynie na listopadową decyzję Rady dotyczącą poziomu stóp procentowych. Najprawdopodobniej, pomimo podwyższonych odczytów inflacyjnych, podczas najbliższego posiedzenia RPP zdecyduje się na obniżenie kosztu kredytu w Polsce w reakcji na sygnały wskazujące postępujące spowolnienie gospodarcze.

Z rynkowego punktu widzenia rozpoczęcie nowego tygodnia na szerokim rynku powinno pomóc w dalszej stabilizacji notowań złotego oddalając go od zakresu 4,10 EUR/PLN. Pomimo, iż Hiszpania nie zdecydowała się wystąpić z wnioskiem o bail-out podczas weekendu, to nastroje na rynku kształtują się umiarkowanie pozytywne po tym jak weekendowe dane z Chin okazały się być wyraźnie lepsze od oczekiwań (m.in. bilans zagraniczny oraz dynamika eksportu). Z technicznego punktu widzenia złoty w dalszym ciągu złoty tkwi w konsolidacji z zakresu 4,05 – 4,10 EUR/PLN, jednak poprzedni tydzień przyniósł wyraźne próby wyłamania górą z tego obszaru. Utrzymanie kwotowań poniżej 4,10 EUR/PLN wskazuje, iż duża część rynku gotowa jest kupować polską walutę powyżej tego poziomu dając szansę na kontynuacje ww. konsolidacji również w tym tygodniu.

Konrad Ryczko