Notowania ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną z powodu spadku produkcji ropy w Zatoce Meksykańskiej, to efekt głównie tropikalnego sztormu Isaac - podali w poniedziałek maklerzy.

Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na październik, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku drożeje o 1,57 dol., do 97,72 dol.

Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje o 1,52 dol. więcej, czyli 115,11 dol. za baryłkę.

Gubernatorzy Missisipi, Luizjany i Alabamy, stanów położonych nad Zatoką Meksykańską, ogłosili w niedzielę wieczorem stan wyjątkowy. Dzień wcześniej uczyniły to także władze Florydy.

Z obliczeń meteorologów wynika, że Isaac przejdzie obok południowego cypla Florydy, następnie skieruje się na zachód i nad Zatoką Meksykańską zyska znacznie na sile.

We wtorek, już jako huragan kategorii drugiej lub nawet trzeciej, dotrze na ląd na obszarze między zachodnią częścią Florydy a Luizjaną i uderzy w południowe stany USA.

Wichura i powodzie mogą zagrozić także Nowemu Orleanowi w Luizjanie, w 2005 roku spustoszył je huragan Katrina. Zginęło tam wówczas ponad 1,5 tys. osób.

"Mamy w cenach ropy premię związaną z pogodą" - uważa Jonathan Barratt, wydarca "Barratt's Bulletin".

Dodał, że wstrzymanie pracy przez rafinerie powinno mieć tylko czasowy wpływ na notowania surowca.