Dzisiejsza sesja na warszawskiej giełdzie powinna zacząć się od neutralnego zachowania głównych indeksów, oceniają analitycy. Według nich ostateczny jej wynik zależy od danych z USA.

"Biorąc pod uwagę poranne oscylujące wokół zera wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie i amerykańskie indeksy należy spodziewać się dziś neutralnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie" - ocenił analityk BDM Krzysztof Zarychta. Dodał, że dziś na notowania wpływ będą mieć dane makro z Europy oraz ze Stanów Zjednoczonych. O 9.55 poznamy stopę bezrobocia w Niemczech (11,2%).

Następnie, bo o 14.30, na rynek napłyną odczyty dochodów oraz wydatków amerykanów (wartości prognoz to odpowiednio 0,4% m/m i 0,1% m/m). Następnie, o 15.00, poznamy amerykański indeks S&P/Case-Shiller dla 20 metropolii (-1,5% r/r). Przede zakończeniem sesji na GPW na rynek napłyną jeszcze odczytu indeksów: Chicago PMI (52,5 pkt.) oraz zaufania konsumentów - Conference Board (61,5 pkt.).

"Wczorajsza sesja prawie w całości należała do byków. Ostatecznie wykres blue chipów na zamknięciu zanotował poziom 2190.68 pkt., po wzroście o 1,3%. Z punktu widzenie analizy technicznej prestiżowy indeks w dalszych wzrostach jest ograniczony oporami na liniach 2212 pkt. i 2240 pkt. Wsparcia dla ewentualnych spadków należy wyróżnić na pułapach 2168 pkt. i 2136 pkt" - zaznaczył Zarychta. W poniedziałek indeks WIG20 wzrósł o 1,30% do 2 190,68 pkt a WIG o 0,83% do 40 266,73 pkt. Wartość obrotów na rynku akcji wyniosła ok. 500 mln zł.