"Wczorajsza sesja należała do udanych - mimo słabego początku kupującym udało się przechwycić inicjatywę i wyciągnąć prestiżowy indeks na spory plus. WIG20 zyskał 2,25% i notuje obecnie wartość 2213.31 pkt. Z punktu widzenia analizy technicznej wykres blue chipów sforsował opór na linii 2200 pkt. W dalszych wzrostach wykres jest ograniczony liniami 2228 pkt. i 2250 pkt." - powiedział analityk BDM, Krzysztof Zarychta.
Według niego wsparcia dla ewentualnych spadków należy wyróżnić na pułapach 2200 pkt. i 2181 pkt. Dobrze poradzili sobie także indeksy zza Oceanem. Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 1,31%, Nasdaq Composite zwyżkował o 1,19%, a S&P 500 o 1,17%. "Wydaje się, że silna poprawa sentymentu może być wynikiem spekulacji o coraz bliższym QE3. W sytuacji względnego spokoju w Strefie Euro jest to widać wystarczające paliwo do intensywnej jazdy akcji w górę. Dziś rynek może dodatkowo żyć doniesieniami z Niemiec w sprawie złagodzenia restrykcji programu pomocowego dla Grecji" - dodał analityk.
Z jednej strony może to być wynik łagodniejszego pożyczenia pieniędzy Hiszpanii, a z drugiej zmierzenie się z grecką rzeczywistością. Grecja bowiem, zdaniem KE, prawdopodobnie nie wdraża żadnych reform strukturalnych i łamie zapisy poprzednich ustaleń. Dodatkowo na notowania wpływ będą mieć dane makro ze Stanów Zjednoczonych oraz z Europy. O 11.00 poznamy zmianę produkcji przemysłowej w Strefie Euro (--2,7% r/r ), a o 14.30 na rynek napłyną informacje sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych (prognoza to -0,2% m/m).
O 16.00 poznamy jeszcze zapasy niesprzedanych towarów w Ameryce (0,3% m/m). "Biorąc pod uwagę poranne rosnące wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie i amerykańskie indeksy należy spodziewać się dziś pozytywnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie" - podsumował Zarychta. We wtorek indeks WIG20 wzrósł o 2,24% i osiągnął poziom 2213,31 punktów a WIG wzrósł o 1,72% do 39417,95 punktów. Wartość obrotów kształtowała się na poziomie ok. 920 mln zł.