Deficyt budżetu na koniec tego roku może być poniżej 100 mld zł - poinformował w czwartek podczas posiedzenia senackiej komisji budżetu i finansów publicznych wiceminister finansów Sebastian Skuza. Dodał, że dochody podatkowe będą w tym roku wyższe niż w 2019 r.

Senacka komisja w czwartek rozpoczęła prace nad tzw. ustawą okołobudżetową na przyszły rok.

Podczas posiedzenia wiceminister Skuza powiedział, że wynik budżetu państwa na koniec tego roku będzie lepszy od zakładanego w nowelizacji budżetu ze względu na wyższe od spodziewanych dochody podatkowe.

"Mogę z dozą stuprocentową powiedzieć, że dochody budżetu państwa będą wyższe niż w roku 2019. Niemniej jesteśmy w sytuacji pandemicznej, mamy wyzwania (...)." - mówił. Dodał, że tym wyzwaniom musimy sprostać, dlatego trzeba myśleć o oszczędnościach, które przewiduje ustawa okołobudżetowa.

Odnosząc się do prognozowanego deficytu budżetu na koniec roku wiceminister powiedział, że resort finansów chce zgromadzić jak największe oszczędności w roku 2020 i w ramach wydatków tegorocznych dokonać wpłaty m.in. na fundusz COVID i zapewnić w środki na szczepionkę i różne elementy tarcz.

"Deficyt się będzie zachowywał tak, że na pewno będzie mniejszy (...), bo będą wyższe dochody niż zaplanowano (...). Największe wydatki, które były zaplanowane w nowelizacji ustawy budżetowej będą kasowo wykonane, to będzie zasilenie np. Funduszu Solidarnościowego, czy wpłata do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Te największe wydatki wejdą w deficyt tego roku" - powiedział.

Dopytywany o przewidywany deficyt 2020 r. Skuza zaznaczył, że za wcześnie jest na podanie sztywnych danych. "Z pewną dozą dzisiejszego dnia, myślę, że może być poniżej 100 mld zł, że będzie to dziewięćdziesiąt kilka miliardów, ale to mówię bardzo ostrożnie - na dzień dzisiejszy" - powiedział.

Skuza był pytany przez senatora Pawła Arndta (KO) m.in. o to, co by się stało, gdyby ustawa okołobudżetowa nie została uchwalona. Sanator zastrzegł, że to "trochę przewrotne pytanie".

"Mielibyśmy problemy z finansowaniem niektórych przedsięwzięć. W kwestii np. mrożenia wynagrodzeń (...), no niestety nie wiem, czy nie skończyłoby się to nowelizacją budżetu państwa. (...) Byłby problem i myślę, że byłaby niezbędna nowelizacja ustawy budżetowej np. też w kwestii zakładowego funduszu świadczeń socjalnych i skutków z tym związanych w szczególności dla jednostek samorządu terytorialnego" - powiedział.

Arndt ocenił, że wpływ na kształt ustawy okołobudżetowej ma wpływ aktualna sytuacja budżetu i budżetu przyszłorocznego. Zaznaczył, że deficyt w wysokości ponad 109 mld zł, który został zaplanowany na ten rok nie zostanie w pełni zrealizowany.

"Sądzimy, że około 70 mld zł trafi do budżetu przyszłorocznego, jako wydatki niewygasające, w związku z tym realizacja budżetu przyszłorocznego będzie troszeczkę inna" - mówił senator.

Jak zaznaczył, że nie zgadza się z twierdzeniem dotyczącym skali wydatków niewygasających. "Nie sądzę, żeby to była taka skala. W tej chwili zbieramy wydatki niewygasające. Głównie są to wydatki prorozwojowe i inwestycyjne. Ja na razie widzę rząd około 10-ciu, kilkunastu miliardów, na pewno nie rząd 70 mld zł ujętych w wydatkach niewygasających" - powiedział. Wyjaśnił, że te wydatki są wykazywane jako wydatki bieżącego roku.

W środę w Sejmie premier Mateusz Morawiecki poinformował, że deficyt budżetu państwa na koniec listopada wyniósł 13 mld zł. Zgodnie z wcześniejszymi danymi resortu finansów, deficyt budżetu państwa po październiku wyniósł 12 mld zł, wobec 13,8 mld zł po wrześniu. Nowelizacja tegorocznego budżetu podniosła poziom możliwego na koniec 2020 r. deficytu z planowanego wcześniej zerowego do 109,3 mld zł.

W listopadzie minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński mówił PAP, że resort postara się maksymalnie wykorzystać limit deficytu na 2020 r.

"Zaplanowany deficyt wysokości 109 mld zł wynika z tego, że potrzebujemy pieniędzy na wspieranie gospodarki i zbudowanie odpowiedniej poduszki finansowej w celu jej rozkręcenia w kolejnych miesiącach. Ponieważ jest wiele niewiadomych związanych z przyszłym rokiem, staramy się zwiększyć tegoroczne rezerwy budżetowe" - powiedział minister.