Na giełdach w Azji notowane są silne spadki indeksów. Kontrakty na indeksy w Europie bardzo mocno zniżkują. Na rynkach zapanował chaos po tym, jak ceny ropy naftowej spadły do najniższych poziomów od czasu wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r. Na rynkach nie ustają obawy o rozprzestrzenianie się koronawirusa - informują maklerzy.

Ropa naftowa bardzo mocno tanieje w poniedziałek - WTI o ponad 27 proc., a Brent o ponad 25 proc. po tym, jak Kraje OPEC i Rosja nie doszły do porozumienia w sprawie zmniejszenia dostaw ropy w czasie dużego spadku popytu na surowiec na świecie wywołanego epidemią koronawirusa.

Tymczasem na rynkach nie ustają obawy o rozprzestrzenianie się koronawirusa. Narodowa Komisja Zdrowia Chin poinformowała w poniedziałek rano o 40 nowych przypadkach zainfekowania koronawirusem w ciągu ostatnich 24 godzin. Kolejne 22 osoby zmarły.

Od początku epidemii w grudniu ub. roku w Chinach zmarło, po uwzględnieniu danych z niedzieli, 3.119 osób.

Obecnie łączna liczba zakażonych w Chinach kontynentalnych wynosi 80.735, z czego 19.016 jest leczonych a 58.600 wyzdrowiało.

Koronawirusa stwierdzono już w 34 amerykańskich stanach oraz w stołecznym Waszyngtonie. Do niedzieli w USA łącznie zmarło 21 osób zakażonych Covid-19, z czego 18 w stanie Waszyngton (północny zachód USA), dwie na Florydzie i jedna w Kalifornii.

Korea Płd. poinformowała w poniedziałek o 248 nowych przypadkach koronawirusa w ciągu ostatnich 24 godzin, co zwiększyło ich łączną liczbę do 7.382.

Arabia Saudyjska poinformowała z kolei w poniedziałek o 4 nowych przypadkach koronawirusa, co zwiększyło ich łączną liczbę do 15. Wprowadzane są kolejne ograniczenia w podróżach zagranicznych i przemieszczaniu się wewnątrz kraju.

"Rynek wyraźnie obawia się teraz możliwej recesji w globalnej gospodarce" - mówi David Kunz, dyrektor zarządzający BX Swiss.

"Wielu inwestorów spodziewa się, że będzie to kolejny tydzień z wysokim poziomem nerwowości" - dodaje.

Indeks SCI w Szanghaju stracił 3,01 proc. do 2.943,29 pkt.

Zniżkowały akcje 1.327 spółek, a 202 zdrożały.

Straciły wszystkie sektory. Sektor spółek przemysłowych spadł o 3,4 proc., firm komercyjnych -2,0 proc., spółek z branży nieruchomości -3,1 proc., konglomeratów -2,8 proc., a spółek użyteczności publicznej -2,3 proc.

W Japonii Nikkei 225 zniżkował o 5,07 proc. do 19.698,76 pkt.

Topix spadł o 5,6 proc. do 1.388,97 pkt. - straciły wszystkie 33 sektory. Zniżkowały akcje 2.132 spółek, a 21 zyskały.

Sektor producentów urządzeń elektrycznych zniżkował o 6,6 proc., bankowy -10,0 proc., usługowy -6,7 proc., maszyneryjny - 6,8 proc., transportu morskiego -7,4 proc.

Hang Seng w Hongkongu spada o 3,70 proc., a wskaźnik KOSPI w Korei Południowej zniżkował o 4,19 proc. do 1.954,77 pkt.

W Europie kontrakty na Euro Stoxx 50 zniżkują o 7,64 proc., na FTSE 100 w dół o 7,45 proc., a na DAX tracą 7,13 proc.

Kontrakty na indeksy w USA tracą po ok. 4,8.

Piątkowa sesja stała pod znakiem wyprzedaży aktywów uznawanych za ryzykowne. Główne amerykańskie indeksy straciły ok. 2 proc., w Europie skala spadków sięgnęła niemal 4 proc. O 10 proc. przeceniona została ropa naftowa. Do rekordowo niskich poziomów spadły rentowności obligacji rządowych.

Indeks S&P 500 spadł o 1,7 proc., Dow Jones Industrial zniżkował o 0,98 proc., a Nasdaq poszedł w dół 1,9 proc. Amerykańskim indeksom pod koniec sesji udało się odrobić część strat, które we wcześniejszej fazie notowań przekraczały nawet 3 proc. (PAP)