Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 54,43 USD, po zwyżce ceny o 0,65 proc.
Ropa Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 59,58 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 0,54 proc.
W Arabii Saudyjskiej przywracana jest produkcja ropy po tym, jak 14 września zaatakowano dwie największe saudyjskie rafinerie należące do koncernu Aramco.
Aramco od 25 września pompuje dziennie ponad 9,9 mln baryłek ropy - poinformował prezes działu handlowego Aramco Ibrahim Al-Buainain.
Do ataku przyznał się wówczas wspierany przez Iran rebeliancki ruch Huti z Jemenu, ale Waszyngton i Rijad oskarżają o jego organizację Iran. Incydent ten o połowę zmniejszył całe wydobycie ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej i przyczynił się wówczas do wzrostu napięć w regionie.
Tymczasem inwestorzy czekają na dalsze wydarzenia w relacjach handlowych pomiędzy USA a Chinami.
W przyszłym tygodniu mają odbyć się w Waszyngtonie negocjacje przedstawicieli obu stron.
Doradca ds. handlu w Białym Domu Peter Navarro poinformował w poniedziałek, że doniesienia o planowanym przez administrację prezydenta Donalda Trumpa możliwym usunięciu z Wall Street notowanych tam chińskich firm to "fake news".
Była to reakcja na wcześniejsze informacje Bloomberg News, że administracja Trumpa rozważa usunięcie z Wall Street notowanych tam chińskich firm, aby ograniczyć napływ amerykańskich inwestycji do gospodarki Chin. Spowodowało to spadki indeksów na nowojorskiej giełdzie.
"Mieliśmy tu do czynienia z naprawdę nieodpowiedzialnym dziennikarstwem" - podkreślił Navarro. Dodał, że problem polega na tym, że "złe historie wypychają to, co dobre".
Podczas poprzedniej sesji ropa w USA na NYMEX staniała o 1,84 USD.
W III kwartale WTI straciła 7,5 proc.