Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 50,99 USD za baryłkę, po zniżce o 1,14 proc.
Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 59,81 USD za baryłkę, po spadku ceny o 1,11 proc.
Na rynkach nie słabną obawy, czy cięcia produkcji w krajach koalicji OPEC+ wystarczą, aby poradzić sobie z boomem w produkcji ropy łupkowej w USA.
OPEC+ od początku stycznia - zgodnie z podpisaną w grudniu 2018 r. umową - ma zmniejszać dostawy ropy w ciągu najbliższych 6 miesięcy o 1,2 mln b/d.
Minister energii Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falih powiedział, że producenci OPEC+ mogą w razie potrzeby zrobić jeszcze więcej, by zmniejszyć dostawy ropy.
Póki co inwestorzy na rynkach paliw wolą zachować ostrożność przed rozpoczęciem sezonu publikacji wyników kwartalnych spółek, które pokażą jak radzą sobie firmy w sytuacji słabszego wzrostu gospodarczego na świecie.
Sentyment na rynkach pogarszają obawy o możliwe dalsze wydarzenia w sporze handlowym USA-Chiny oraz przedłużające się częściowe zamknięcie amerykańskiego rządu, które trwa od 22 grudnia 2018 r.
"Po spadkach na rynkach akcji teraz na giełdach paliw też widzimy zniżki, ponieważ są wahania przed publikacją wyników spółek" - mówi Stephen Innes, szef handlu na Azję i Pacyfik w Oanda Corp.
"Podczas, gdy koalicja OPEC+ dała rynkom trochę więcej pewności, że obniży produkcję w najbliższych miesiącach, to sytuacja pozostaje niestabilna. Inwestorzy czekają też na więcej informacji o relacjach USA-Chiny" - dodaje.
W ciągu poprzedniej sesji WTI na NYMEX staniała o 1,9 proc. Była to pierwsza sesja od 10. gdy surowiec stracił na wartości. Przez poprzednie 9 sesji ropa drożała i była to najdłuższa taka seria zwyżkowa od 9 lat. Ale i tak WTI na NYMEX zyskała w ub. tygodniu 7,6 proc., a Brent na ICE zdrożała o 6 proc.