Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 67,83 USD, po zwyżce o 6 centów.
Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 76,52 USD za baryłkę, po zwyżce notowań o 2 centy.
Na Międzynarodowej Giełdzie Energii w Szanghaju ropa straciła 0,9 proc. do 515,5 juanów za baryłkę.
Inwestorzy na rynkach zachowują ostrożność w związku z pogłębianiem się zawirowań na rynkach wschodzących, które mogą wpłynąć na ograniczenie popytu na paliwa. Są obawy o możliwe "zarażenie się" innych krajów od EM.
Tymczasem zapasy ropy w USA - w Cushing - w punkcie przesyłowym ropy WTI wzrosły w ub. tygodniu o 549.000 baryłek - wynika z opublikowanych w czwartek danych Departamentu Energii (DoE). Analitycy spodziewali się wzrostu tych zapasów o 600.000 baryłek.
Wzrosły też amerykańskie zapasy benzyny - o 1,85 mln baryłek, czyli 0,8 proc., do 234,62 mln baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły zaś o 3,12 mln b, czyli o 2,4 proc. do 133,12 mln b - podał DoE.
W listopadzie wchodzą w życie restrykcje USA na irańską ropę. Eksport irańskiej ropy jest najniższy od marca 2016 r. - w sierpniu wynosił 2,1 mln baryłek dziennie. Kraje OPEC zamierzają jednak podwyższyć dostawy ropy, aby zniwelować skutki braku irańskiego surowca.
"Na rynkach ropy mamy zawody w +przeciąganiu liny+. Z jednej strony spadają dostawy surowca z Iranu. Do tego wsparcie dostaw ropy z OPEC może być niewystarczające, a to wywołuje presję na wzrosty cen surowca" - mówi Tatsufumi Okoshi, starszy ekonomista Nomura Securities Co. w Tokio.
"Z drugiej jednak strony są obawy o to, że zamieszanie na rynkach wschodzących i wzrost napięcia w handlu USA-Chiny mogą negatywnie wpłynąć na globalną gospodarkę i ograniczyć popyt na paliwa" - dodaje.
W tym tygodniu ropa w USA straciła do tej pory na NYMEX 1,97 USD, czyli 2,8 proc. To najmocniejszy tygodniowy spadek cen surowca od 13 lipca 2018 r.
Brent straciła w tym tygodniu 1,4 proc., a surowiec w Szanghaju zniżkował o 1,6 proc.