"Uważamy, że plany te są zgodne z naszymi ratingami dla polskich banków, co odzwierciedla nasze oczekiwania, że restrukturyzacja kredytów walutowych będzie przygotowana tak, aby uniknąć znacznych, jednorazowych strat dla banków" - czytamy w komunikacie.
Fitch podkreśla, że przedstawione w ub. tygodniu propozycje wyraźnie zachęcają banki do konwersji kredytów hipotecznych zaciągniętych w walutach obcych na złote.
"Plan ten odbiłby się na zyskowności banków, kosztując sektor do 3 mld zł (ok. 700 mln euro) rocznie, jeśli zastosowany zostanie maksymalny kwartalny wskaźnik konwersji na poziomie 0,5% ekspozycji banków w walutach obcych. Wierzymy jednak, że Komitet Stabilności Finansowej ustali niższy wskaźnik ze względu na presje kapitałowe w przypadku niektórych banków oraz jego odpowiedzialności za stabilności sektora bankowego. Dlatego sądzimy, że koszty będą możliwe do przyjęcia dla większości banków i że potencjalnie negatywne decyzje ratingowe będą ograniczone do niewielkiej liczby banków" - czytamy dalej.
Agencja podkreśliła też, że proces konwersji może potrwać "wiele lat" aż do całkowitego zrestrukturyzowania lub spłacenia portfela kredytów hipotecznych w walutach obcych.
Prezydent Andrzej Duda skierował na początku sierpnia br. do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy.
Jak wskazywał Narodowy Bank Polski (NBP), proponowane regulacje będą prowadzić do większego wykorzystania środków Funduszu Wsparcia Kredytobiorców przez kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej (posiadających zarówno zobowiązania z tytułu walutowych, jak i złotowych kredytów mieszkaniowych). Będzie to możliwe dzięki istotnemu złagodzeniu - zbyt restrykcyjnych dotychczas - warunków, jakie musi spełnić kredytobiorca ubiegający się o wsparcie Funduszu. Projekt ustawy przewiduje także, w przypadku terminowego zwrotu części rat z tytułu udzielonego wsparcia, możliwość częściowego umorzenia zwracanych środków.