Produkt Krajowy Brutto w IV kwartale 2016 r. wzrósł o 2,7 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 2,5 proc. rdr w III kwartale - wynika z komunikatu GUS.
Tempo wzrostu gospodarczego w czwartym kwartale 2016 roku przyspieszyło. Opublikowane przez GUS dane potwierdziły wstępny szacunek. Jest to bardzo dobra informacja, biorąc pod uwagę fakt, że po bardzo słabym odczycie PKB w trzecim kwartale istniało ryzyko, że w końcu roku gospodarka dalej będzie hamować - ocenia Monika Kurtek z Banku Pocztowego.
Jej zdaniem przyspieszenie tempa wzrostu PKB w czwartym kwartale możliwe było po pierwsze dzięki dalszemu wzrostowi konsumpcji gospodarstw domowych, po drugie dzięki mniejszemu spadkowi inwestycji, i po trzecie dzięki pozytywnemu wkładowi eksportu netto. W najbardziej gorącym okresie handlowym w roku, tj. w okresie świąt Bożego Narodzenia, w pełni ujawniły się efekty i lepszej sytuacji na rynku pracy, i programu Rodzina 500+. Gospodarstwa domowe ewidentnie więcej pieniędzy przeznaczyły na świąteczne wydatki. Jednocześnie nastąpiła poprawa w wydatkach inwestycyjnych. Ich spadek o blisko 8 proc. rdr w trzecim kwartale był, jak wszystko wskazuje, dołkiem, z którego następuje już powolne wychodzenie. Niewątpliwie kolejne kwartały będą nieść dalszą poprawę w tym obszarze. I wreszcie dzięki szybszemu wzrostowi eksportu niż importu pozytywny dla gospodarki był w czwartym kwartale 2016 roku wynik wymiany handlowej.
Kurtek ocenia, że bardzo optymistycznie zarysowują się perspektywy dla polskiej gospodarki w kolejnych kwartałach. Dane dotyczące produkcji przemysłowej, produkcji budowlano-montażowej oraz sprzedaży detalicznej w styczniu, wyższe od oczekiwań rynkowych, wskazują zarówno na wciąż wysoki poziom konsumpcji na początku br., jak i przyspieszenie w inwestycjach. O ile na przeszkodzie nie staną czynniki zewnętrzne (jak np. wyniki wyborów w Europie czy polityka prezydenta USA D.Trumpa) tempo wzrostu PKB w pierwszym kwartale br. wyniesie w mojej ocenie przynajmniej 3,0 proc. rdr, a w całym 2017 roku ma szansę osiągnąć nawet 3,5-3,6 proc. Tym samym materializować się będą oczekiwania RPP dotyczące przyspieszania polskiej gospodarki. Stopy procentowe jednak pozostaną mimo tego niezmienione. Jeśli bowiem inflacja, która w najbliższych miesiącach jeszcze nieco przyspieszy, zatrzyma się następnie w pobliżu środka celu NBP, a w drugiej połowie roku nieco wyhamuje, Rada będzie czekać z podwyżkami stóp do 2018 roku - uważa Kurtek.
W opinii Adama Antoniaka z Banku Pekao, "ostatni kwartał 2016 przyniósł wyraźne przyspieszenie tempa wzrostu PKB. Dane skorygowane o wpływ czynników sezonowych wskazują na najszybsze tempo wzrostu gospodarczego w ujęciu kwartalnym od dziewięciu lat. W ujęciu rocznym spożycie gospodarstw domowych rosło w najszybszym tempie od ośmiu lat. Silne przyspieszenie wzrostu PKB w 4Q16 daje solidną podstawę pod wzrost gospodarczy w 2017 r. Tzw. efekt przeniesienia (carryover) szacujemy na ok. 1,7 proc. Wyhamowanie skali spadku inwestycji zwiększa szanse, że wzrost PKB w bieżącym roku może okazać się wyższy od 3 proc., które zakłada nasz scenariusz bazowy" - ocenia. (PAP)