Agencja ratingowa Moody's obniża prognozę zadłużenia Rosji do poziomu "śmieciowego". W porównaniu z poprzednią oceną jest to poziom niższy o jeden punkt.

Zdaniem agencji, na złe perspektywy rosyjskiego długu będzie wpływał kryzys ukraiński, ostatni spadek cen ropy i wartości rubla. Moody's prognozuje w związku z tym głęboką recesję Rosji w tym roku i dalsze kurczenie się jej gospodarki w przyszłym.

W styczniu podobnie rosyjską gospodarkę oceniła agencja ratingowa S&P.

Rosja nie przejmuje się międzynarodowymi ratingami

Moskwa nie wierzy w uczciwość firm ratingowych. Po tym, jak agencja Moody’s obniżyła notowania Rosji do poziomu śmieciowego, większość rosyjskich polityków uznała, że to kolejne uderzenie USA w gospodarkę ich kraju.

W ocenie ministra finansów Antona Siłuanowa, taka decyzja ma czysto polityczny charakter. „Chodzi o osłabienie pozycji Rosji na międzynarodowej arenie” - zauważa rosyjski minister.W podobnym tonie wypowiedział się szef komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Aleksiej Puszkow. „Oni tam są wszyscy zarażeni polityką i nie należy im ufać” - napisał na swoim blogu rosyjski deputowany.

Już wcześniej rosyjscy politycy zapowiadali podjęcie starań na rzecz stworzenia nowej agencji ratingowej, która będzie współpracować z państwami tak zwanej grupy BRIKS, do której wchodzą: Rosja, Brazylia, Indie, Chiny i Południowa Afryka.