Wczorajsze dane z gospodarki strefy euro pokazują, że wzrost gospodarczy w dwóch największych gospodarkach strefy zaczyna się rozjeżdżać. Indeksy PMI dla gospodarki Francji pokazują, że kraj ten nie może poradzić sobie z problemami (trudno się dziwić patrząc na rolę związków zawodowych i elastyczność rynku pracy) i zaczyna coraz mocniej ciążyć i tak słabemu ożywieniu w strefie euro. Indeksy dla gospodarki Niemiec pokazały kolejny raz, że największa gospodarka strefy prezentuje się całkiem nieźle.

Jednakże w kontekście sytuacji w strefie euro coraz większe znaczenia powinny mieć rosnące krótkoterminowe rynkowe stopy procentowe. Patrząc na nie oraz na słabe dane z Francji nie można wykluczyć, że EBC będzie chciał dalej mocniej wspierać gospodarkę, poprzez kolejne stymulacje monetarne. Naszym zdaniem EBC podczas ostatniego posiedzenia był za mało gołębi. Stąd też nie można wykluczyć, że na kolejnym posiedzeniu EBC uderzy ze zdwojoną siłą. Jeśli tak, to przy ograniczającym FED QE3 kierunek dla EURUSD w dłuższym okresie wydaje się dość jasny.

Mario Draghi przed PE – nihil novi

W wystąpieniu przed komisjami w Parlamencie Europejskim szef EBC nie powiedział w zasadzie nic nowego. Ograniczył się do ogólnych stwierdzeń o gotowości EBC do działania, o dużym opóźnienu w czasie wpływu niskich stóp na realną gospodarkę oraz o braku szans na powtórkę scenariusza japońskiego.

Minutes RBA bez większego znaczenia

W protokole z ostatniego posiedzenia brakuje konkretów. Bank Australii kolejny raz sugeruje, że AUDUSD jest za wysoko, że nie wyklucza obniżek, że widzi ożywienie oraz że poprawia się sytuacja na rynku nieruchomości. Jednakże informacje te ukazują się w protokołach RBA od dłuższego czasu. Zmienność na dolarze australijskim lekko wzrosła w efekcie publikacji protokołu, lecz dziś o poranku para AUDUSD jest cały czas na poziomach obserwowanych wczoraj.

Dział Analiz XTB