Bardziej jastrzębi, zeszłotygodniowy komentarz po posiedzeniu Rezerwy Federalnej USA wygenerował impuls spadkowy na większości rynków uważanych za ryzykowne. WIG20 po silnej fali wyprzedaży znalazł lokalne dno w okolicach 2215 pkt.

"W krótkim terminie istnieje pewna szansa na odreagowanie spadków nawet do poziomu 2300-2350 pkt. Powrót optymizmu na rynek akcji może być jednak krótkotrwały, a rozpoczęty okres wakacyjny może dodatkowo zmniejszać szanse na hossę. Spodziewam się podwyższonej zmienności cen, jednak obroty i wolumen transakcji mogą pozostawiać wiele do życzenia. Takie zestawienie może w mojej ocenie powodować podwyższone ryzyko inwestycji w akcje. Dodatkowo zbliża się okres dywidendowy, więc wycena indeksu może dodatkowo cierpieć przy okazji odcinania dywidend od kursów akcji" - uważa twierdzi Marcin Niedźwiecki, specjalista rynku CFD i Forex w City Index.

Dziś ważne dla inwestorów będą dane publikowane przez GUS, dotyczące sprzedaży detalicznej. Konsensus rynkowy nakierowany jest na lekką poprawę, jednak dynamika wskaźnika może nadal sugerować stagnację, przy oczekiwaniach na poziomie 0,2 proc. miesiąc do miesiąca. Inny istotny czynnik określający koniunkturę to stopa bezrobocia. W przypadku tej drugiej z dzisiejszych publikacji GUS rynek również spodziewa się niewielkiej poprawy, do poziomu 13,7 proc. W ocenie Niedźwieckiego nie jest to jednak wynik satysfakcjonujący z racji wchodzenia w okres wakacyjny, kiedy stopa bezrobocia spada w związku z pracami sezonowymi.

"Na ostatni spadek wartości WIG20 złożyło się kilka zmiennych. Z jednej strony, awersja do ryzyka na rynkach zagranicznych zmusiła inwestorów do szybszej realizacji zysków. Mocno reagował również rynek metali, gdzie występowały nawet symptomy paniki. To zaowocowało silniejszymi spadkami rodzimych spółek surowcowych, jak KGHM, który ma bardzo duży udział w WIG20. Z czynników lokalnych należy również wymienić odcięcie prawa do dywidendy na spółce Pekao SA" - dodał analityk City Index.

Jego zdaniem, z punktu widzenia analizy technicznej mieliśmy przełamanie szeregu ważnych poziomów wsparć. Wyprzedaż zaczęła się od pokonania przez WIG20 bariery 2400 pkt, 2300 pkt, a następnie przełamane zostało poprzednie minimum z końca kwietnia przy 2250 pkt.