Dalsza przecena na rynku surowców (głównie miedzi) podczas handlu w Azji, plotki o obniżce ratingu dla Niemiec ze strony jednej z trzech dużych agencji, słabe wyniki spółek amerykańskich raportujących wczoraj po sesji oraz silne tąpnięcie na akcjach Apple nie dają nadziei na odbicie na rynkach w dniu dzisiejszym. Zwłaszcza, że publikowane dziś dane wydają relatywnie mało istotne, a kwartalne raporty informatycznych gigantów takich jak Google i Microsoft pojawią się dopiero po sesji na Wall Street.

Przecena na metalach przemysłowych

Od piątku ubiegłego tygodnia na czele spadków na surowcach znajdowały się metale szlachetne. Teraz zaś coraz mocniej zaczynają spadać notowania metali przemysłowych, w tym przede wszystkim miedź. Ceny miedzi w czasie handlu w Azji spadły do poniżej 7000 USD za tonę, głównie pod wpływem obaw o stan zadłużenie lokalnych samorządów. Z wywiadu jaki udzielił przedstawiciel jednej z dużych, chińskich firm audytorskich gazecie Financial Times wynika, że stan budżetów wielu samorządów jest fatalny, a ich długi są całkowicie poza kontrolą rządu w Pekinie. Informacje o problemach samorządów pojawiają się już od kilkunastu miesięcy, ale teraz rynki zaczynają się im przyglądać dużo uważniej głównie pod wpływem wprowadzonych w marcu restrykcji wobec rynku nieruchomości. O problemie tym pisaliśmy m.in. w raporcie surowcowym sprzed kilku tygodni tuż po wdrożeniu nowych rozwiązań przez Pekin (http://www.xtb.pl/~/media/xtb_pl/PDF/2013/03/Raport-z-rynku-surowcow-19-03-2013.pdf)

Wiele chińskich samorządów jest mocno uzależnionych od sprzedaży ziemi deweloperom. W przypadku wielu z nich sprzedaż ziemi stanowi nawet 50% rocznych przychodów do budżetu. W skrajnym scenariuszu silny spadek cen mieszkań i domów w Chinach, a więc w efekcie niższy popyt na ziemię ze strony deweloperów grozi bankructwem wielu samorządów, niedokończeniem części inwestycji i rezygnacją z nowych projektów. Biorąc pod uwagę fakt, że inwestycje obok eksportu są głównym czynnikiem napędzającym gospodarkę Chin, ich załamanie wiązałoby się z gwałtownym spadkiem tempa wzrostu gospodarczego. Co prawda scenariusz ten nie jest na razie bazowym dla większości inwestorów, lecz temat ten może zyskiwać na popularności na rynkach wraz z pojawianiem się pierwszych efektów schładzania koniunktury na rynku nieruchomości w kolejnych miesiącach.

Słabe wyniki i problemy Apple

Wczoraj po sesji na Wall Street wyniki opublikowały takie spółki jak Ebay, American Express i SanDisk. Wszystkie spółki traciły w handlu posesyjnym, głównie pod wpływem słabszych wyników, ale także w wyniku mało optymistycznych prognoz. Podczas sesji w Ameryce tematem numer jeden była spółka Apple, której ceny akcji w pewny momencie spadły nawet poniżej 400 USD. Poddostawcy spółki informowali o mniejszych dostawach części do iPhone’ów, zaś część biur maklerskich ostrzegła, że publikowane w przyszłym tygodniu we wtorek wyniki mogą rozczarować.

Paweł Kordala, Daniel Kostecki