Euro ponownie umocniło się wobec amerykańskiego dolara. Kurs EUR/USD osiągnął maksimum na 1,3065. Obecnie notowania zniżkują poniżej 1,3030. Po wczorajszym, kolejnym silnym wzroście wartości polskiej waluty, kurs EUR/PLN znajduje się na 4,1225, a USD/PLN na 3,1630. Dziś uwagę powinny przykuć: produkcja przemysłowa z Wielkiej Brytanii oraz indeks NFIB z USA.

Od rana wobec amerykańskiego dolara najsilniej umacnia się dolar nowozelandzki – jest to pokłosiem wzrostu indeksu zaufania biznesu w I kw. do 23 pkt., czyli najwyższego poziomu od III kw. 2011 roku. Ponadto w marcu ponownie wzrosły ceny nieruchomości (o 6,5 proc. r/r), obecnie dynamika wzrosty cen przybiera najwyższe wartości od początku 2008 roku. W trakcie sesji azjatyckiej poznaliśmy również dane z Chin.

Inflacja CPI w marcu spadła z 3,2 do 2,1 proc. r/r, czyli silniej niż zakładał konsensus rynkowy (2,4 proc.). Tym samym spadła nieco presja z Ludowego Banku Chin by zacieśniał politykę pieniężną. Indeks Hang Seng wzrasta o ponad 1 proc. Wzrosły również wszystkie główne indeksy giełd w Stanach Zjednoczonych. Największy producent aluminium – Alcoa udanie zainaugurował bowiem sezon publikacji wyników spółek za I kw. bieżącego roku. W najbliższych tygodniach nastroje na rynkach finansowych w dużej mierze kształtowane będą przez wyniki amerykańskich firm.

USA: nastroje małych firma pogorszą się

O godzinie 10:30 poznamy już nieco historyczny odczyt dynamiki produkcji przemysłowej z Wielkiej Brytanii za luty. Po silnym spadku w styczniu, konsensus na luty zakłada odbicie 0,3 proc w ujęciu miesięcznym. Jednak biorąc pod uwagę rozczarowujące odczyty indeksu PMI dla przemysłu nie można wykluczyć negatywnego rozczarowania. Słabe dane osłabiłyby funta. O godzinie 13:30 z USA poznamy indeks nastrojów małych przedsiębiorstw NFIB za marzec. Po serii słabych danych z ostatniego miesiąca, w tym z rynku pracy oraz dotyczących nastrojów konsumentów, indeks może zanotować silniejszy spadek niż zakłada konsensus (z 90,8 do 89,8 pkt.). Nie powinno to mieć jednak zauważalnego wpływu na notowania dolara.

Szymon Zajkowski