Nastroje mogą zmienić ewentualnie publikacje wstępnych odczytów PMI dla krajów europejskich. Sygnał do korekty jest jednak silny. A to znaczy, że może być też krótkotrwały.

Wczorajszą sesję indeksy w Europie zakończyły wyraźnymi spadkami mimo – w większości przypadków – pozytywnego otwarcia. Odpowiedzialnością za słabą końcówkę obarcza się FOMC, a ściślej protokół z ostatniego posiedzenia członków Komitetu Otwartego Rynku Fed, którzy uznali, że Fed powinien ograniczać rozmiary prowadzonego skupu aktywów w miarę jak sytuacja gospodarcza będzie się poprawiać lub polityka ta będzie wywoływała inne skutki i koszty dla gospodarki (w domyśle – inflację). Obecnie Fed przeznacza co miesiąc 85 mld dolarów na skup aktywów z rynku (obligacji skarbowych i długów hipotecznych).

Wiadomość ta podziałała piorunująco także na rynki amerykańskie, gdzie S&P spadł o 1,2 proc., a Bovespa nawet o 2 proc. Dyskusja, którą toczy Fed zagraża cenom surowców (środki pompowane przez Fed nie pobudzają akcji kredytowej ale trafiają na rynki ryzykownych aktywów takich jak m.in. surowce), a przez to rynkom wschodzącym, które ich dostarczają.

Jeszcze mocniej minutes odbiły się na rynkach azjatyckich. Indeks w Szanhgaju spadł dziś rano 3 proc., Nikkei stracił 1,4 proc., Hang Seng 1,9 proc., Kospi 0,5 proc. W każdym przypadku powód jest taki sam. Czasem dodaje się także dane o niższej niż oczekiwano liczbie rozpoczętych budów w USA, co miałoby świadczyć o zatrzymaniu ożywienia w tym kluczowym segmencie gospodarki. Strach ma jednak wielkie oczy – tempo budowy domów jednorodzinnych wciąż rośnie, a waha się liczba budowanych mieszkań, która jest bardzo zmienna w Stanach.

Europa także zacznie dzień od zniżki, trzeba się liczyć z tym, że na wykresach pojawi się luka bessy, a zniżka z otwarcia będzie pokaźna. Byłoby dobrze, gdyby udało się ją zniwelować np. dzięki wstępnym odczytom PMI, które poznamy już o 9:00 dla Francji, a pół godziny później dla Niemiec. Jednak należy mieć świadomość, że na korektę w USA, a przez to także globalną, zanosiło się od jakiegoś czasu, rajd S&P nie mógł trwać w nieskończoność. Pretekst do korekty jest dobry, a w najlepszym scenariuszu będzie ona gwałtowna, lecz krótkotrwała. Ostatecznie długoterminowa wymowa dyskusji FOMC jest pozytywna – stan gospodarki ulega poprawie, a o to przecież chodziło.

Emil Szweda