Zgodnie z przewidywaniami wczorajsza sesja nie była korzystna dla byków i to na wszystkich klasach ryzykownych aktywów. Seria negatywnych publikacji danych makro wraz z informacją o obniżeniu ratingów 28 hiszpańskich banków przez Moody’s i wystąpieniem Cypru o wsparcie z europejskiego funduszu pomocowego spowodowała spadki na globalnych parkietach giełdowych.

DAX i CAC40 traciły ponad 2%, WIG20 zakończył dzień na poziomie 2208.35, czyli 1,51% poniżej piątkowego zamknięcia. Również indeksy amerykańskie zanotowały ponad 1-procentowe spadki (zamknięcie S&P500 na 1313.72) mimo lepszych od oczekiwań odczytów indeksów US May New Home Sales (wzrost m/m 7.6% wobec oczekiwanego 1%) i US Jun. Dallas Fed Manufacturing Activity (5.8 wobec oczekiwanego -2.0).

Na rynku walutowym EURUSD zanotował minima na poziomie 1.24702, a EURPLN po szczytach na 4.28032 zakończył wczorajsze notowania na 4.25592. Gwiazdą sesji był zdecydowanie japoński jen, notując wzrosty wobec wszystkich głównych walut.

Rynek jako temat przewodni w tym tygodniu obrał wspomniany wczoraj szczyt europejski i w jego cieniu będą przebiegać najbliższe sesje. Kontrakty futures na europejskie i amerykańskie indeksy wskazują na wzrostowe otwarcie mimo spadków na większości azjatyckich parkietów. Najważniejsze publikacje danych makroekonomicznych będą dziś pochodzić zza oceanu.

O godzinie 15:00 poznamy odczyt kwietniowego US Case-Shiller Home Price Index, gdzie spodziewamy się już trzeciego z rzędu wzrostowego wyniku na poziomie 0.3%. Będzie on kolejnym potwierdzeniem poprawiającej się sytuacji na amerykańskim rynku nieruchomości, mimo że ceny nadal znajdują się 33,7% poniżej historycznych szczytów.

Godzina 16:00 przyniesie dwie kolejne publikacje, czyli czerwcowe odczyty US Consumer Confidence i US Richmond Fed Manufacturing. Spodziewamy się kolejnego spadku zaufania konsumentów do poziomu 63.5 z 64.9 w maju, głównie z powodu pogarszającej się sytuacji na rynku pracy (pierwszy od czerwca 2011 wzrost stopy bezrobocia w zeszłym miesiącu), której nie rekompensują nawet spadające na stacjach ceny benzyny. Pozytywnym zaskoczeniem może być wynik aktywności produkcyjnej w regionie Richmond (stan Virigina i ościenne), gdzie przewidujemy wzrost do 5 z 4 w maju. Historycznie taka wartość indeksu oznacza wzrost PKB na poziomie 3%.

Maciej Jędrzejak