Tanieje ropa na światowych giełdach, w ślad za nią powinny podążać ceny na stacjach benzynowych w Polsce - zauważają w piątek analitycy rynku paliw. Według ekspertów e-petrol.pl obniżki na stacjach już są widoczne, a mogą jeszcze nabrać tempa.

"Notowania ropy Brent pod koniec mijającego tygodnia spadły do najniższych w tym roku poziomów. Na przecenę na rynku naftowym szybko reagują nasze rafinerie – w ich hurtowych cennikach paliwa też są najtańsze od początku roku" - podają specjaliści e-petrol.pl.

Wskazują, że początek marca na hurtowym rynku paliw przynosi systematyczny spadek cen benzyny i oleju napędowego. Po raz ostatni tak niskie ceny na hurtowym rynku paliw pojawiły się na początku grudnia 2016 roku - zaznaczają.

Analitycy notują też drugi tydzień spadku cen paliw na stacjach benzynowych. Według nich zarówno 95-oktanowa benzyna, jak i olej napędowy potaniały o 4 grosze, litr popularnej 95-tki kosztuje w tym tygodniu średnio 4,73 zł, diesel średnio 4,59 zł za litr, a autogaz potaniał o 2 grosze i kosztuje średnio w Polsce 2,22 zł za l.

"W nadchodzącym tygodniu możemy liczyć na dalsze obniżki kosztów tankowania. Prognozowane przedziały cenowe na połowę marca wyglądają następująco: 4,62-4,73 zł za l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 4,54-4,64 zł za l oraz 2,16-2,24 zł za l dla autogazu" - piszą.

"Aktualny spadek ceny paliw w kraju to bezpośredni efekt taniejącej ropy naftowej po blisko dwóch miesiącach konsolidacji" - zauważają analitycy BM Reflex. "W skali tygodnia ropa potaniała ponad 4 dolary za baryłkę i jest to największy tygodniowy spadek cen od końca października ubiegłego roku" - podkreślają.

Tłumaczą, że obniżki cen ropy to efekt rosnącej jej produkcji z amerykańskich łupków, kolejnych historycznych rekordów wysokości poziomu zapasów ropy w USA i obaw co do dalszego kierunku polityki OPEC.