Celem ustawy antylichwiarskiej, wprowadzonej w życie w marcu br. było ograniczenie samowolki firm pożyczkowych oraz uregulowanie zasad ich działalności. Nowa ustawa reguluje nie tylko limit kosztów okołopożyczkowych, ale również zasady i standardy działalności firm pożyczkowych.
Trzeba przyznać, że nowa ustawa wprowadziła spore zamieszanie na stabilnym dotąd rynku pożyczek pozabankowych.
Zgodnie z jej zapisami maksymalna wysokość opłat pozaodsetkowych, towarzyszących zaciągnięciu szybkiej pożyczki może wynosić obecnie 25% kwoty pożyczki oraz dodatkowe 30% za każdy rok umowy.
Wysokość ustawowych odsetek może wynosić czterokrotność aktualnej stopy kredytu lombardowego NBP, czyli około 10 proc.
Zmianie uległy również opłaty związane z nieterminową spłatą pożyczki. Od 11 marca nie mogą być wyższe niż sześciokrotność stopy kredytu lombardowego NBP.
Nowa ustawa wprowadziła również kilka obostrzeń w zakresie działalności firm pożyczkowych. Wśród nich znajdują się: konieczność posiadania kapitału własnego w minimalnej wysokości 200 000 zł (nie mogą to być pieniądze z kredytów, pożyczek ratalnych, emisji obligacji itp.) oraz zarejestrowanie działalności w formie spółki akcyjnej lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Obowiązkiem firmy pożyczkowej jest również złożenie oświadczenia, w którym zadeklaruje, że zamierza prowadzić działalność gospodarczą w zakresie udzielania kredytów konsumenckich, jako instytucja pożyczkowa.
Co to oznacza dla pożyczkodawców?
Niestety, nowe limity kosztów znacznie skomplikowały życie pożyczkodawców. Mocno ograniczone koszty okołopożyczkowe sprawiły, że większość firm wycofało ze swojej oferty możliwość przedłużenia terminu spłaty pożyczki. Dlaczego? Biorąc pod uwagę ustawowe limity, przedłużanie stałoby się dla nich po prostu nieopłacalne.
Biorąc pod uwagę fakt, że przedłużanie terminu spłaty było jednym z najważniejszych źródeł dochodu firm pożyczkowych, sprytni pożyczkodawcy szybko znaleźli sposób na ominięcie zapisów ustawy antylichiarskiej.
Zamiast przedłużania terminu spłaty, proponują swoim klientom refinansowanie pożyczek.
Ustawa antylichwiarska a opóźnienia w spłacie pożyczki
Firmy pożyczkowe zarabiały krocie nie tylko na przedłużeniach terminu spłaty. Ogromne zyski przynosiły im również wysokie koszty windykacji wewnętrznej, a szczególnie monitów, czyli listownych, SMS-owych oraz e-mailowych przypomnień o zadłużeniu i konieczności jego uregulowania. Przed wprowadzeniem w życie nowego prawa pojedynczy monit kosztował od kilku do kilkudziesięciu złotych! Firma pożyczkowa w ciągu miesiąca mogła wysłać ich kilka, a nawet kilkanaście. Zdarzało się więc, że opłaty za monity były równe, a nawet przewyższały wysokość pożyczki!
Odkąd firmy pożyczkowe przestały zarabiać na spóźnialskich klientach, częściej i chętniej oddają sprawy do zewnętrznych firm windykacyjnych oraz do e-Sądu. Samodzielne ściąganie należności zwyczajnie przestało im się opłacać.
Koszty pożyczki w praktyce
Zgodnie z informacjami z portalu chwilowo.pl, pożyczka w wysokości 1000 zł, zaciągnięta na 30 dni powinna kosztować pożyczkobiorcę nie więcej niż 282,88 zł.
Odsetki od pożyczonego kapitału mogą wynosić maksymalnie 8,22 zł.
Limit kosztów pozaodsetkowych składa się z dwóch części:
25 proc. z 1000 zł, czyli 250 zł
30 proc. z 1000 zł, czyli 24,66 zł.
Zmiany na rynku firm pożyczkowych
Z pewnością wiele osób zadaje sobie pytanie, czy firmy pożyczkowe dostosowały koszty chwilówek do nowej ustawy.
Jak wynika z danych Związku Firm Pożyczkowych, od momentu wejścia w życie ustawy antylichwiarskiej, z rynku zniknęło aż 13 firm udzielających szybkich pożyczek. Z rejestru firm pożyczkowych prowadzonego przez ZFP wypadła co szósta instytucja.
Taki stan rzeczy spowodowany jest głównie koniecznością posiadania kapitału w wysokości 200 000 zł. Dla wielu firm działalność pożyczkowa była jedynie uzupełnieniem innych obowiązków – doradztwa finansowego czy agencji opłat.
Nie wszystkie firmy pożyczkowe były w stanie sprostać tym restrykcyjnym kryteriom.
Co ciekawe, aż 8 firm nie przystosowało kosztów chwilówek do nowych realiów. Zgodnie z zapisami ustawy, jeśli koszty pożyczki okażą się wyższe niż wskazuje ustawa antylichwiarska, klient ma prawo zwrócić jedynie kwotę kapitału bez jakichkolwiek dodatkowych opłat.
Szara strefa pożyczek pozabankowych
Istotną konsekwencją wprowadzenia w życie ustawy antylichwiarskiej stał się również rozkwit szarej strefy szybkich pożyczek. Niczym grzyby po deszczu zaczęły wyrastać nowe firmy, oferujące pożyczki prywatne „na wyjątkowo korzystnych warunkach”. Niestety, bardzo często ich uczciwość i etyka działania pozostawiają wiele do życzenia.