Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 49,45 USD, po zniżce o 38 centów, czyli 0,8 proc.
Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 37 centów, czyli 0,7 proc., do 51,49 USD za baryłkę.
Analitycy Goldman Sachs Group Inc. prognozują, że na rynkach ropy w 2017 roku utrzyma się nadpodaż, a ceny ropy zatrzymają się na poziomie 55 dolarów za baryłkę, bo amerykańscy producenci "powracają do gry" i uruchamiają coraz więcej odwiertów.
Tymczasem w ubiegłym tygodniu Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) zgodziła się wstępnie podczas nieformalnego spotkania w Algierze na obniżenie dziennego limitu wydobycia surowca do 32,5 mln baryłek.
Kraje OPEC po raz pierwszy od ośmiu lat osiągnęły porozumienie w sprawie ograniczenia wydobycia surowca.
Dzienny limit wydobycia ma zostać ograniczony do 32,5 mln baryłek, czyli o prawie 750 tys. baryłek mniej niż w sierpniu.
W reakcji na to postanowienie ceny ropy na rynkach paliw wzrosły już o 11 procent.
Inwestorzy poznali we wtorek raport o zapasach paliw w USA, który opublikował niezależny Amerykański Instytut Paliw (API). W środę zrobił to Departament Energii USA (DoE).
Z danych API wynika, że amerykańskie zapasy ropy spadły w ubiegłym tygodniu aż o 7,6 mln baryłek, a z danych DoE - że zapasy spadły o 2,98 mln baryłek. To już 5. z kolei tydzień spadku zapasów ropy w USA.
Analitycy prognozowali, że w ub. tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 1,5 mln baryłek.
Produkcja ropy w USA spada od dwóch tygodni i wynosi obecnie 8,5 mln baryłek dziennie - wynika z danych DoE.
W środę ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 1,14 USD do 49,83 USD za baryłkę.
We wrześniu ceny ropy w Nowym Jorku wzrosły o 7,9 proc.