51,9 proc. Brytyjczyków opowiedziało się w czwartkowym referendum za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej - wynika z opublikowanych w piątek rano przez komisję wyborczą ostatecznych wyników. Za pozostaniem w UE zagłosowało 48,1 proc. wyborców.
W reakcji na doniesienia o decyzji Wyspiarzy mocno tanieją funt, euro oraz waluty gospodarek wschodzących, w tym polski złoty. Kurs EUR/PLN rośnie do 4,46 z 4,34 rano. Japoński indeks giełdowy Nikkei spadł natomiast na zamknięciu o ponad 8 proc., a kontrakty na niemiecki DAX tracą przed godz. 9.00 11 proc.
"W kolejnych godzinach handlu europejskiego należy liczyć się z dalszą przeceną złotego, w naszej ocenie – rzędu 10 groszy oraz wzrostem rentowności obligacji skarbowych w kierunku 3,50 proc. (dla obligacji 10-letnich). Przy tych poziomach deprecjacji złotego oczekujemy werbalnych interwencji przedstawicieli MF oraz NBP, ponadto w trakcie dnia zapewne należy oczekiwać uspokajających komentarzy ze strony przywódców UE oraz Wielkiej Brytanii" - napisano w raporcie BOŚ Banku.
"W najbliższych dniach należy spodziewać się serii działań instytucjonalnych zmierzających do stabilizacji sytuacji i ograniczenia niepewności, w tym: oświadczenia przedstawicieli Unii Europejskiej, przywódców największych krajów UE, szefa Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej, na 28-29 czerwca zaplanowany jest szczyt UE, niemniej nie można wykluczyć, że zostanie przesunięty już na najbliższy weekend" - dodano.
BOŚ uważa ponadto, że w przypadku eskalacji napięć rynkowych można także oczekiwać interwencji werbalnych lub uruchomienia kryzysowych działań przez największe banki centralne.
W ocenie analityków realne efekty ograniczenia przepływów w handlu zagranicznym po Brexicie można szacować na ok. 0,5 pkt. proc. dla wzrostu PKB w strefie euro oraz 0,2 pkt. proc. dla wzrostu PKB w Polsce.
Pobierz raport Forsal.pl: Brexit vs Twoja firma. Stracisz czy zyskasz >>>
"W krótkim okresie najsilniejsze negatywne konsekwencje dotkną oczywiście Wielką Brytanię z uwagi na najsilniejszy wpływ wzrostu niepewności w ocenie przedsiębiorstw co do otoczenia gospodarczego, jak również poważne obawy dot. stabilności Wielkiej Brytanii w kontekście silnych tendencji autonomicznych poszczególnych regionów, popierających członkostwo kraju w UE (Szkocja, Irlandia Północna)" - napisali.
"W sporym stopniu niepewność przełoży się także na kraje strefy euro oraz rynki Europy Środkowo – Wschodniej silniej powiązane handlowo i finansowo z Wielką Brytanii" - dodano.