Choć jeszcze na przełomie roku spekulowano, że mimo przyjęcia przez rząd Donalda Tuska budżetu na 2024 możliwa jest jego nowelizacja w ciągu roku, to na razie nic nie zapowiada takiego scenariusza.
Nowelizacja ustawy budżetowej na 2024 r
- Na obecnym etapie nie widzę potrzeby nowelizowania ustawy budżetowej na 2024 r. Po lutym deficyt budżetu to niecałe 8 mld zł z zaplanowanych 184 mld zł na cały 2024 r. – mówi DGP minister finansów Andrzej Domański. Jak dodaje sprzyja temu scenariusz gospodarczy.
- Sytuacja makroekonomiczna, która w przeważającej części determinuje bazę podatkową powinna się stopniowa poprawiać, dzięki czemu z optymizmem można patrzeć na przyszły strumień podatków – podkreśla.
Z drugiej strony resort finansów liczy się z tym, że Komisja Europejska może wprowadzić wobec Polski procedurę nadmiernego deficytu, ponieważ zeszłoroczna różnica między wydatkami a dochodami w finansach publicznych wyniosła 5,1 proc. PKB czyli była sporo powyżej kryterium konwergencji, które oznacza deficyt nie większy niż 3 proc. PKB. To oznacza, że nie ma także co liczyć na jakieś nowe ekstra pozycje wydatkowe w budżecie.
„Aktywny rodzic” czyli babciowe
Jeśli chodzi o harmonogram realizacji wyborczych obietnic, to jutro rząd ma przyjąć program „Aktywny rodzic”, który zapewne będzie realizowany od ostatniego kwartału tego roku. Znany z kampanii jako babciowe przewiduje transfer 1500 zł dla rodziców, którzy po urlopie rodzicielskim wrócą na rynek pracy. Pieniądze można będzie wykorzystać na opłacanie opiekuna czy posłanie dziecka do żłobka lub innego miejsca opieki.
Rząd wprowadzi bon energetyczny
Z innych pozycji wydatkowych w tym roku rząd wprowadzi bon energetyczny, który ma osłonić gospodarstwa domowe o najniższych dochodach od skutków wycofania się z tarcz energetycznych. Natomiast inne duże pozycje z wyborczej listy zapewne będą realizowane najwcześniej od przyszłego roku tak ma być ze zmianą zasada w płaceniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Zapewne jeszcze dłużej poczeka wprowadzenie podwojenie kwoty wolnej, choć jak zapewniał premier Donald Tusk obniżka w wystartować jeszcze w tej kadencji.