Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają o 1,5 proc. Zapasy surowca w USA są coraz wyższe. Zbliża się spotkanie producentów ropy w Dosze - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 41,13 USD, po zniżce o 63 centy.
Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 68 centów, czyli 1,5 proc., i jest wyceniana po 43,50 USD za baryłkę.
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 6,63 mln baryłek, czyli 1,3 proc., do 536,53 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).
Analitycy oceniali, że w ub. tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 1 milion baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 0,51 mln baryłek, czyli 0,3 proc. do 163,49 mln baryłek - podał DoE.
DoE podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 4,24 mln baryłek, czyli o 1,7 proc., do 239,76 mln baryłek.
Już za kilka dni, 17 kwietnia, najwięksi producenci ropy z OPEC i spoza kartelu spotkają się w Dosze, stolicy Kataru, w sprawie ewentualnego zamrożenia dostaw surowca.
"Doha to jest kluczowa sprawa, jaka +wisi+ nad rynkami paliw" - mówi Michael McCarthy, główny strateg CMC Markets w Sydney.
"Ale nawet jeśli będzie tu jakieś porozumienie to pozostają wątpliwości, czy zostanie ono zrealizowane" - dodaje.
McCarthy ocenia, że pole do podwyżek cen ropy jest bardzo małe.
"Potencjał dla podtrzymania wzrostów cen ropy jest ograniczony, bo mamy duże zapasy ropy" - wskazuje.
Podczas poprzedniej sesji ropa w USA staniała o 41 centów i kosztowała na zamknięciu sesji 41,76 USD za baryłkę.(PAP)