"Jeżeli Rada zdecydowałaby się na obniżkę stóp, to mogłoby to być bardzo źle odebrane medialnie ze względu na ostatnie zamieszanie z umocnieniem franka szwajcarskiego i sytuacją kredytobiorców" - dodał.
W środę o 13.45 Rada Polityki Pieniężnej podała, że pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie nadal 2,00 proc. w skali rocznej.
Cherubin podkreślił, że rynek może jeszcze zareagować na konferencję członków RPP i prezesa NBP.
"Jak zawsze czekamy jeszcze na komentarze ze strony NBP, na to jak ta decyzja zostanie uzasadniona" - powiedział.
"Póki co jednak widać przestrzeń na dalsze umocnienie złotego. Sprzyja temu sytuacja wewnętrzna. O ile nic negatywnego nie stanie się na zewnątrz - a mam tu na myśli Rosję, Ukrainę czy Grecję - to złoty powinien nadal lekko zyskiwać" - dodał Cherubin.
RÓWNIE NIEWIELKA REAKCJA NA RYNKU DŁUGU
Rynek obligacji na decyzję RPP zareagował lekkim osłabieniem.
"Rentowności lekko wzrosły, średnio o ok. 3 pb. Decyzja RPP była zgodna z oczekiwaniami, ale rozkład głosów w Radzie sygnalizował ryzyko pewnej obniżki i być może ktoś się nastawił, że Rada zaskoczy" - powiedział PAP Mirosław Budzicki, strateg rynku długu w PKO BP.
"Teraz czekamy na komunikat Rady i jej konferencję" - dodał.
Konferencja RPP zaplanowana jest na godz. 16.00. (PAP)
nik/ fdu/ ana/