Przypomniał, że minimalny kurs CHF/EUR (1,20) został wprowadzony w okresie "wyjątkowego przeszacowania wartości franka szwajcarskiego i wyjątkowo dużej niepewności na rynkach finansowych". Według niego, to rozwiązanie pomogło uchronić gospodarkę Szwajcarii przed "poważnymi szkodami". Stopień przewartościowania CHF uległ jednak zmniejszeniu.
"Ostatnio różnice w polityce pieniężnej głównych obszarów walutowych znacząco wzrosły - i tendencja ta zapewne będzie się umacniać. Euro znacząco osłabiło się wobec dolara amerykańskiego, a to z kolei spowodowało osłabienie franka szwajcarskiego wobec dolara USA. W tych okolicznościach utrzymywanie minimalnego kursu franka szwajcarskiego wobec euro nie jest już uzasadnione" - powiedział Jordan podczas konferencji prasowej.
SBC zaskoczył dziś rano rynki finansowe, rezygnując z minimalnego kursu CHF wobec euro, co spowodowało m.in. spadki na giełdach oraz przesunięcie przez polskie Ministerstwo Finansów terminu składania ofert w dzisiejszym przetargu obligacji skarbowych. SBC obniżył także przedział dla trzymiesięcznej stopy LIBOR CHF o 50 pb do -1,25%/-0,25% z -0,75%/0,25% wcześniej.
"Pragnę podkreślić, że SBC będzie nadal brał pod uwagę sytuację pod względem kursów walutowych, formułując swoją politykę pieniężną w przyszłości. Jeśli będzie to konieczne, bank pozostanie aktywny na rynku walutowym, aby wpływać na warunki prowadzenia polityki pieniężnej" - podkreślił także szef banku.