Po pierwszej połowie br. deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł 2,8 proc. PKB, licząc go jako sumę za cztery kwartały. To miara, która uwzględnia również wydatki wypychane przez rząd poza budżet państwa. Zdaniem ekonomistów taki wynik pozwala prognozować, że w tym roku zejdziemy już z deficytem poniżej 3 proc. PKB. Wówczas byłby on zgodny z regułami fiskalnymi UE. Co więcej, mogłoby się okazać, że Polska będzie jednym z pierwszych krajów Unii, które ustabilizują poturbowane przez pandemię finanse publiczne.
Na razie jednak rząd jest ostrożniejszy i zakłada, że deficyt sięgnie 5 proc. PKB.