Poprzedni tydzień na rynkach towarowych zakończył się przewagą koloru czerwonego. Notowania indeksu CRB w piątek spadły o 0,22% do poziomu 292,43 pkt. Wzrosły ceny m.in. gazu ziemnego, palladu, miedzi i soi, podczas gdy większość pozostałych surowców i towarów zakończyła sesję na wyraźnym minusie.

Irak w centrum uwagi na rynku ropy

W piątek notowania ropy naftowej zakończyły sesję na minusie. W przypadku ropy Brent spadek wynosił niemal procent, z kolei na rynku ropy WTI zniżka była symboliczna i wyniosła niecałe 0,1%.

Notowania ropy naftowej w minionym tygodniu balansowały pomiędzy zwyżką a spadkiem ze względu na sprzeczne informacje napływające z różnych części świata. Z jednej strony, w krótkim terminie inwestorzy obawiają się zaburzeń w produkcji ropy, wynikających z toczących się konfliktów na Bliskim Wschodzie oraz na Ukrainie. Z drugiej strony, długoterminowa perspektywa pozostaje korzystna dla strony podażowej, ponieważ oczekiwany jest wzrost globalnej podaży ropy naftowej. Z nadwyżkami surowca mamy do czynienia w Stanach Zjednoczonych, w rejonie Morza Północnego oraz w Afryce Zachodniej.

Najwięcej uwagi przyciąga obecnie sytuacja w Iraku. Trwają walki pomiędzy oficjalnymi władzami kraju a islamistami skupionymi na terytorium Kurdystanu, a więc na północy Iraku. Chociaż wciąż na rynkach spekuluje się o możliwości spadku eksportu ropy naftowej z tego kraju ze względu na napięcia polityczne, to póki co te obawy nie znajdują potwierdzenia w faktach.

Eksport ropy naftowej z południowej części Iraku w lipcu znalazł się na poziomie zbliżonym do rekordów, natomiast ropa naftowa z Kurdystanu jest transportowana ropociągiem biegnącym przez Turcję. Ropociąg ten był zamknięty na początku konfliktu w Iraku, jednak obecnie operuje normalnie i transportuje 120 tys. baryłek ropy naftowej dziennie.

Dzisiaj rano notowania ropy WTI delikatnie rosną, jednak wciąż poruszają się w konsolidacji rozpoczętej w ubiegłym tygodniu. W najbliższych dniach to właśnie sytuacja w Iraku będzie prawdopodobnie głównym czynnikiem decydującym o kształtowaniu się cen ropy naftowej.

Upalne lato a wzrost cen gazu

Tymczasem notowania gazu ziemnego w USA znajdują się ostatnio pod większą presją strony popytowej. Miniony tydzień na rynku tego surowca był najlepszy od lutego, a dzisiaj notowania gazu otworzyły się luką wzrostową, tuż poniżej psychologicznego oporu na poziomie 4 USD za mln BTU.

Wzrost cen gazu ziemnego w ostatnim czasie wynikał ze zwiększonego popytu na ten surowiec do celów klimatyzacyjnych – początek sierpnia był bowiem w wielu częściach USA upalny. Również w najbliższych tygodniach oczekiwane jest utrzymanie się wysokich temperatur, co będzie wspierać stronę popytową na rynku gazu ziemnego.

Niemniej jednak, szanse na wyraźne wybicie cen gazu ziemnego ponad poziom 4 USD za mln BTU są ograniczone, bowiem podaż gazu w Stanach Zjednoczonych jest spora. Wzrost w krótkim terminie jest realistycznym scenariuszem, ale wraz z nadejściem chłodniejszej pogody, na rynku gazu mogą powrócić spadki cen.

Dorota Sierakowska