Wtorkowy, poranny handel na rynku złotego nie przynosi mocniejszych ruchów po wczorajszej lekko spadkowej sesji. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1441 PLN za euro, 3,0838 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4086 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,222% w przypadku obligacji 10-letnich.

Początek tygodnia na rynku złoto nie przyniósł mocniejszych ruchów, gdyż inwestorzy czekają na zaplanowane w tym tygodniu posiedzenie FED oraz piątkowe, ważniejsze dane z polskiej gospodarki. Lekką próbę osłabienia PLN należy powiązać z dość wysokim kursem USD/PLN, co nieznacznie psuje nastroje na polskiej walucie – jednak ani skala ruchu ani dynamika nie stanowią tutaj zagrożenia. Przede wszystkim zmagamy się obecnie z dość płytkim rynkiem przy niskiej aktywności inwestorów, co odzwierciedla niski poziom zmienności na PLN. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja na polskim długu, gdzie po ostatnich słabszych danych makroekonomicznych dość wyraźnie klarują się oczekiwania na cięcia stóp przez RPP. Rentowności polskich papierów oscylują blisko 15-miesiecznych minimów. Dodatkowo rynek zakłada, iż piątkowe wskazanie PMI tylko potwierdzi scenariusz obniżek stóp do października-listopada.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest bardziej znaczących publikacji makroekonomicznych z Polski. Również kalendarz globalny nie obfituje dzisiaj w kluczowe odczyty – uwagę przykuwać mogą jedynie publikacje indeksów CB oraz S&P/C-S w USA. Równocześnie wtorek jest dniem kiedy powinniśmy poznać więcej szczegółów w sprawie ewentualnych sankcji UE wobec Rosji.

Z rynkowego punktu widzenia, zgodnie z wczorajszymi założeniami, obserwowaliśmy lekkie osłabienie polskiej waluty. Czynnikiem działającym na niekorzyść PLN jest przekroczenie przez USD/PLN bariery 3,077-3,08 PLN co wskazuje na podbicie tego ruchu do okolic 3,11 PLN za USD. W przypadku EUR/PLN obserwujemy niską zmienność i oscylowanie w graniach 4,1330 – 4,1560 PLN.

Konrad Ryczko