Dziś rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Jedno z ważniejszych w ostatnich miesiącach. Jakkolwiek zmian stóp procentowych jest mało prawdopodobna, to posiedzenie te powinno przesądzić o oczekiwaniach co do dalszego kształtowania się polityki monetarnej w Polsce. Przede wszystkim co do tego, czy należy oczekiwać obniżki stóp procentowych, czy też jedynie długiego okresu bez zmiany kosztu pieniądze, a później jego wzrostu.

Dziś zwolennicy cięcia stóp otrzymali kolejny argument na potwierdzenie swoich oczekiwań. I to argument nie byle jaki. Mianowicie indeks PMI dla polskiego przemysłu. W czerwcu nieoczekiwanie spadł on do 50,3 pkt z 50,8 pkt miesiąc wcześniej, podczas gdy oczekiwano jego wzrostu do 51 pkt. To już czwarty kolejny miesiąc jego spadku, a on sam ma najniższą wartość od roku. Dane sugerują na dalsze wyhamowywanie rocznej dynamiki produkcji przemysłowej w Polsce.

Zachowanie indeksu PMI i publikowane w ostatnich miesiącach słabsze dane o produkcji przemysłowej to nie jedyne argumenty przemawiające za niższymi stopami. Na konieczność ich cięcia mogą wskazywać też słabsze od prognoz dane o sprzedaży, lekka zadyszka obserwowana w niemieckiej gospodarce (nasz największy partner handlowy), czerwcowe poluzowanie polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny, czy wreszcie śladowa inflacja w Polsce i zagrożenie deflacją w lecie, która przesunie się na miesiące jesienne.

Argumentów na rzecz dalszej obniżki kosztu pieniądza jest sporo. Jest jednak jeden poważny argument na rzecz tego, żeby stóp jednak nie ciąć. Jest to wzrostowa dynamika polskiego PKB. Dopóki nie zobaczymy hamowania tej tendencji w prognozach na kolejne kwartały (np. najnowszej projekcji inflacji, którą RPP pozna już na obecnym posiedzeniu) szanse na łagodzenie polityki monetarnej są małe. Szczególnie, że wśród członków RPP trudno w tej chwili wskazać większość, która byłaby w stanie poprzeć wniosek o obniżkę stóp. Dlatego sądzimy, że o ile na obecnym posiedzeniu RPP zmieni treść komunikatu, dopuszczając możliwość redukcji kosztu pieniądza, to w praktyce nigdy do tego nie dojdzie, a obecny poziom stóp zostanie utrzymany przynajmniej do połowy 2015 roku.

Marcin Kiepas