Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi lekkie umocnienie krajowej waluty, jednak najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się dalsza stabilizacja kursów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1050 PLN za euro, 3,0335 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,3705 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wzrosły do okolic 3,53% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego i obligacji przyniosło względną stabilizacje kursów, pomimo iż w trakcie sesji obserwowaliśmy próbę dalszej korekty. Ruch ten wydaje się naturalny przed zaplanowanymi na jutro kluczowymi danymi dot. inflacji CPI za maj. W perspektywie ostatnich 2-tygodniowych polska waluta umocniła się o ok. 2%, a rentowności długu spadły o ok. 13 pb. stąd część rynku zdecydowała się zrealizować zyski. W trakcie wczorajszej sesji M. Belka powiedział, iż ostatnie umocnienie PLN nie stanowi problemu dla NBP, co niejako ogranicza ostatnie spekulacje o ewentualnych interwencjach walutowych. Ponadto powiedział również, iż prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w Polsce jest nadal niskie. Z drugiej strony rynkowa wycena kontraktów FRA’s wskazuje, iż inwestorzy zakładają możliwą obniżkę stóp (o 25pb.) już podczas lipcowego posiedzenia. Scenariusz ten wydaje się mało prawdopodobny, jednak wyraźnie widoczna jest grupa graczy zakładająca dość zaskakującą decyzję ze strony RPP podyktowaną możliwym zagrożeniem deflacyjnym.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest kluczowych publikacji makroekonomicznych z Polski. Inwestorzy czekają już na jutrzejsze dane dot. inflacji CPI za maj. Na szerokim rynku warto zwrócić uwagę na publikacje ze Strefy Euro (zbiorcza produkcja przemysłowa) oraz późniejsze odczyty z USA (m.in. wnioski o zasiłek dla bezrobotnych oraz sprzedaż detaliczna).

Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy realizację scenariusza konsolidacji powyżej bariery 3,00 PLN za USD oraz 4,1 PLN za EUR. Wczorajsza świeca intra-sesyjna sugeruje możliwe lekkie umocnienie złotego w ciągu najbliższych godzin, jednak w szerszym kontekście najbardziej prawdopodobnym wydaje się utrzymanie konsolidacji i ewentualne próby lekkiego osłabienia w trakcie kolejnych sesji – kluczowe znaczenie może mieć tutaj jutrzejsze wskazanie dot. inflacji.

Konrad Ryczko