Wtorkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi próbę dalszej korekty spadkowej na wycenie polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,1619 PLN za euro, 3,0492 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4083 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu ponownie spadają i wynoszą aktualnie 3,687% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło korekcyjne osłabienie polskiej waluty z uwagi na stosunkowo mocne piątkowe zamknięcie. Ruch ten był jednak ograniczony głównie z uwagi na niski poziom aktywność uczestników obrotu z powodu dnia wolnego od handlu w Londynie oraz USA. Ponadto krajowe dane dot. sprzedaży detalicznej w kwietniu (8,4% r/r wobec oczek. 9,1% r/r) zostały przyjęte neutralnie przez rynek. Warto jednak zwrócić uwagę na ponownie drożejący polski dług – po okresie lokalnej realizacji zysków ponownie znaleźliśmy się w rejonie 3,68% z wyraźnymi szansami na zejście niżej. Prawdopodobnym powodem ponownych transferów w kierunku obligacji są założenia, iż EBC w czerwcu zdecyduje się na obniżki stóp procentowych w rejon ujemnych wartości. Próba rozegrania takiego scenariusza będzie pozytywna dla polskich aktywów, w tym dla złotego, który ostatnio korzystał z podobnych impulsów obniżających poziom awersji do ryzyka na rynkach.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makro z rynku krajowego. Lokalni inwestorzy dopiero w piątek otrzymają szacunki (GUS) dot. PKB za I kw., które pozwolą ocenić strukturę wzrostu. Ponadto w trakcie dzisiejszej sesji będziemy świadkami wystąpienia P. Praeta (12:00) oraz M. Draghiego (16:00) z EBC oraz serii popołudniowych publikacji z USA.

Z rynkowego punktu widzenia próba korekcyjnego rozpoczęcia tygodnia wskazuje, iż może dojść do dalszego pogłębienia tego ruchu w kierunku 4,17 PLN za euro. Na korzyść złotego działa jednak fakt, iż wczorajszy handel odbywał się przy ograniczonej aktywności inwestorów, stąd realne nastroje powinniśmy poznać dopiero dzisiaj. Prawdopodobnie ponownie należy z uwagą obserwować parę USD/PLN, która najprawdopodobniej ustali krótkoterminowy trend na parach ze złotym.

Konrad Ryczko