Takie ograniczanie praw członków zarządu jest bezskuteczne wobec osób trzecich. Ma natomiast moc w stosunkach wewnętrznych – naruszający narażają się na odpowiedzialność dyscyplinarną lub cywilnoprawną.
W niektórych umowach spółek z ograniczoną odpowiedzialnością spotyka się zapisy, które uzależniają sposób reprezentacji od pewnego pułapu kwotowego. Chodzi o zapisy typu: „Do składania oświadczeń woli w imieniu spółki upoważnieni są: w przypadku zarządu jednoosobowego – jedyny członek zarządu samodzielnie; w przypadku zarządu wieloosobowego – każdy członek zarządu samodzielnie, z zastrzeżeniem że w przypadku zobowiązań przekraczających kwotę 50 tys. zł upoważnionych do reprezentowania spółki jest dwóch członków zarządu działających łącznie albo członek zarządu działający łącznie z prokurentem”. W konsekwencji na tej podstawie spółki często wnioskują o dokonanie wpisu takiego właśnie sposobu reprezentacji przy rejestracji podmiotu w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS).
Sporna kwestia
Stosownie do art. 204 par. 2 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1030 ze zm.; dalej: k.s.h.) prawa członka zarządu do reprezentowania spółki nie można ograniczyć ze skutkiem prawnym wobec osób trzecich. Z kolei art. 205 par. 1 k.s.h. stanowi, że jeżeli zarząd jest wieloosobowy, sposób reprezentowania określa umowa spółki. Jeżeli umowa spółki nie zawiera żadnych postanowień w tym przedmiocie, do składania oświadczeń w imieniu spółki wymagane jest współdziałanie dwóch członków zarządu albo jednego członka zarządu łącznie z prokurentem.
Należy zaznaczyć, że poza przedmiotem sporu jest dopuszczalność zawierania w umowach spółek z ograniczoną odpowiedzialnością zapisów uzależniających reprezentację łączną dla składania przez zarząd oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych spółki powyżej określonej ich wartości (uchwała Sądu Najwyższego z 24 października 1996 r., sygn. akt III CZP 112/96). Jak się wydaje, poza przedmiotem sporu pozostaje także kwestia zakazu wpisywania do KRS ograniczeń w zakresie sposobu reprezentacji (tak: Jerzy P. Naworski, w: Radosław Potrzeszcz, Tomasz Siemiątkowski „Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Tytuł III Spółki kapitałowe. Dział 2”, s. 276).
Natomiast przedmiotem sporu jest określenie, czy wprowadzenie reprezentacji łącznej dla składania przez zarząd oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych spółki powyżej określonej ich wartości jest ograniczeniem prawa reprezentacji spółki z art. 204 par. 2 k.s.h., czy też jest po prostu regulacją sposobu reprezentacji. Pierwszy pogląd reprezentuje Jerzy P. Naworski, (w: R. Potrzeszcz, T. Siemiątkowski „Komentarz...”, s. 276). Drugi pogląd prezentują: Andrzej Kidyba (w: „Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Tom I. Komentarz do art. 1–300 k.s.h.”, wyd. VIII, Warszawa 2011, uwaga 1 do art. 205 k.s.h.) oraz Mateusz Rodzynkiewicz (w: „Kodeks spółek handlowych. Komentarz”, wydanie 3, Warszawa 2009, s. 372).
Trafniejszy wydaje się pogląd prezentowany przez J.P. Naworskiego.
Argumenty
Na wstępie należy zaznaczyć, że wszelkie ograniczenia przy reprezentacji spółki są nieskuteczne wobec osób trzecich. Wspomniane ograniczenia, jak i wymienione w konkretnej umowie ograniczenie kwotowe w sposobie reprezentacji, mają moc tylko w stosunkach wewnętrznych (tak stwierdził Sąd Najwyższy w cytowanej wyżej uchwale z 24 października 1996 r.). Podobne stanowisko przedstawili Andrzej Szajkowski i Andrzej Szumański (w: Stanisław Sołtysiński, Andrzej Szajkowski, Andrzej Szumański, Janusz Szwaja, „Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 151–300. Tom II”, Warszawa 2002, s. 393).
A to oznacza, że czynności prawne zarządu podjęte z naruszeniem ww. ograniczenia (lub innych ograniczeń, jeżeli takowe byłyby zawarte w umowie spółki) będą skuteczne w stosunkach z osobami trzecimi. Jednak członkowie zarządu narażają się na odpowiedzialność dyscyplinarną lub cywilnoprawną wobec spółki. Oznacza to, że np. zawarcie umowy przez zarząd wbrew postanowieniom umowy spółki będzie ważne i wywrze zwyczajne skutki prawne, tj. takie, jakie nastąpiłyby, gdyby ograniczenia nie istniały. Sens takich ograniczeń sprowadza się zatem do wywarcia presji na członków zarządu w celu przymuszenia ich do przestrzegania określonych reguł zachowań zawartych przez wspólników w umowie spółki.
Od ograniczania prawa reprezentowania spółki należy odróżnić ustalenie sposobu reprezentacji spółki przez członków zarządu. Wspólnicy mają prawo do określenia sposobu reprezentacji poprzez ustanowienie, że reprezentują oni spółkę samodzielnie lub reprezentują spółkę łącznie (np. dwóch lub trzech członków zarządu lub członek zarządu łącznie z prokurentem). Nie jest natomiast określeniem sposobu reprezentacji stwarzanie dla pewnego rodzaju spraw reprezentacji samoistnej, a dla innego rodzaju reprezentacji łącznej, gdyż taki stan rzeczy narusza prawa reprezentacji.
Warto wspomnieć, że pod rządami dawnego kodeksu handlowego (zob. art. 198 par. 3 k.h.) było możliwe obronienie tezy o możliwości zawarcia w umowie ograniczeń finansowych jako sposobu reprezentacji. Wspomniany art. 198 par. 3 k.h. w sposób ogólny zakazywał ograniczać prawa reprezentowania spółki ze skutkiem prawnym wobec osób trzecich. Na tej podstawie część doktryny uzasadniała, że wspomniane ograniczenie dotyczyło zarządu spółki jako organu reprezentującego spółkę, a nie jego członków (np. J. Naworski w artykule zamieszczonym w „Przeglądzie Prawa Handlowego” nr 3 z 1997 r. stwierdził, że możliwe jest nawet wyłączenie członka zarządu od prawa reprezentowania spółki). W obecnym stanie prawnym w art. 204 par. 2 k.s.h. wprost zapisano jednak, że prawa członka zarządu do reprezentowania spółki nie można ograniczyć ze skutkiem prawnym wobec osób trzecich.
Zasady w KRS
Wydaje się, że celem KRS było m.in. uproszczenie procedur (postępowanie formularzowe), co powinno się przejawiać także w prostych i klarownych wpisach, które bez trudu powinien odczytać każdy przeciętny podatnik (który płaci na wymiar sprawiedliwości i ma prawo oczekiwać otrzymania wygodnego narzędzia, tj. odpisu z KRS).
Przeszkodą do wpisu ograniczeń w sposobie reprezentacji są także ogólne zasady KRS. Pogląd taki można wyinterpretować z art. 15 i 17 ustawy z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (t.j. Dz.U. z 2001 r. nr 17, poz. 209 ze zm.) – zasady jawności materialnej i zasady wiarygodności wpisów. Cytowane przepisy mają na celu ochronę obrotu prawnego, którego najlepszym wyrazem jest wprowadzenie jasnych i klarownych wpisów. Funkcjonowanie w rejestrze wpisów skomplikowanych i zawiłych czyni iluzorycznym spełnienie ww. zasad.
Problem z ewentualnym dopuszczeniem sposobów reprezentacji ograniczanych kwotowo polega też na tym, że w przypadku przychylenia się do żądania wnioskodawcy nie byłoby podstaw do odmowy wpisu innych ograniczeń, np. czasowych, osobowych, miejscowych itd. Kwotowe ograniczenia sposobu reprezentacji jako nieskuteczne wobec osób trzecich nie mogą być ujawnione w rejestrze (tak: Maurycy Allerhand w uwadze 11 komentarza do art. 198 k.h., analogicznego w swym brzmieniu do art. 204 k.s.h., w: „Komentarz do kodeksu handlowego. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”, Bielsko-Biała 1998 r., s. 183).
Powracając do art. 205 k.s.h., należy zauważyć, że zwrot „jeżeli umowa spółki nie zawiera żadnych postanowień w tym przedmiocie” obejmuje sytuację, przy zastosowaniu wykładni celowościowej, gdy sposób reprezentacji jest określony w umowie wadliwie. Jeżeli więc w umowie spółki z o.o. nie określono prawidłowo sposobu reprezentacji spółki, w przypadku istnienia zarządu wieloosobowego to sąd rejestrowy powinien ustalić treść wpisu w zakresie reprezentacji spółki na podstawie par. 6 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 17 listopada 2014 r. w sprawie szczegółowego sposobu prowadzenia rejestrów wchodzących w skład Krajowego Rejestru Sądowego oraz szczegółowej treści wpisów w tych rejestrach (Dz.U. z 2014 r. poz. 1667 ze zm.) – poprzez zamieszczenie w rejestrze uregulowania zawartego w art. 205 k.s.h.
Podsumowanie
Ograniczenie praw członków zarządu do reprezentacji poprzez wprowadzenie kwotowych limitów jest bezskuteczne wobec osób trzecich. Nie jest więc celowe zamieszczanie tego rodzaju informacji w Krajowym Rejestrze Sądowym. Jednak określony w umowie sposób reprezentacji będzie skuteczny w stosunkach wewnętrznych. W razie jego naruszenia członkowie zarządu narażają się na odpowiedzialność dyscyplinarną lub cywilnoprawną wobec spółki.
Mnożenie problemów
Przy operowaniu ograniczeniami kwotowymi w sposobie reprezentacji należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz: nie zawsze istnieje możliwość określenia zakresu czynności dokonywanej przez zarząd. Jako przykład można wskazać umowy o świadczenia okresowe np. najem, a także umowę o pracę. Można sobie wyobrazić sytuację, kiedy zarząd zawiera umowę najmu na okres dwóch lat z miesięcznym czynszem 4000 zł. Trudno prawidłowo odczytać, czy uprawnionym do występowania w imieniu spółki miałby być jeden członek zarządu, czy też uprawnionymi mieliby być np. dwaj członkowie zarządu (w przypadku gdyby wziąć pod uwagę okres całej umowy, tj. dwa lata – łączna suma umowy najmu przekracza bowiem granicę 50 tys. zł przewidzianą w umowie spółki).
W umowach spółek z o.o. występują różne skomplikowane ograniczenia, np. sposób reprezentacji w sprawach majątkowych wyrażany bywa w euro; do określonej sumy pieniężnej, np. 10 tys. euro, obowiązuje reprezentacja jednoosobowa, powyżej tej kwoty – reprezentacja łączna dwóch członków zarządu, a powyżej 200 tys. euro – reprezentacja łączna wszystkich członków zarządu. Nierzadko są zawierane dodatkowe obostrzenia, np. że podane kwoty obowiązują przy umowach sprzedaży i darowizny, natomiast przy umowach najmu i dzierżawy obowiązują w spółce inne limity kwotowe wyrażone w euro; dla pozostałych umów spółka zastrzega sobie inny sposób reprezentacji. Ponadto spółka zastrzega sobie sposób ustalania kursu euro, według którego będą przeliczane umowy wyrażone w polskich złotych. Powoduje to, że niektóre sposoby reprezentacji są zupełnie nieczytelne. Trudno jest osobie trzeciej, która nie jest prawnikiem, zdecydować, czy podpisywana ze spółką umowa jest jedną z wymienionych umów, czy też nie. Kłopotliwe musi być także określanie, czy kwoty transakcji wyrażona w złotych polskich nie przekracza progu finansowego określonego w umowie w euro, albowiem kursy walut są płynne.