Od rana na rykach finansowych dominuje stosunkowo pozytywny sentyment. Po tym jak wczoraj indeks S&P 500 notowania zakończył na najwyższym poziomie w historii (1885,5 pkt.), dzisiejszą sesję azjatyckie parkiety również kończą nad kreską.

Powoli rosną natomiast ceny polskich obligacji, a notowania złotego pozostają relatywnie stabilne. Obecnie kurs EUR/PLN znajduje się tuż nad poziomem 4,17, czyli w okolicach wartość, którą wskazuje nasz model krótkoterminowej równowagi dla EUR/PLN. Uważamy, że do jutrzejszego ogłoszenia rozstrzygnięć posiedzenia ECB, zmienność na rynku walutowym powinna pozostawać relatywnie niska. Poniedziałkowy odczyt, najniższej od 2009 roku inflacji w strefie euro nie był w stanie zaszkodzić wspólnej walucie. Euro stopniowo zyskuje na wartości, kurs EUR/USD wzrasta do 1,3820. Kluczowe dla notowania eurodolara będą jednak dwa ostatnie dni bieżącego tygodnia. Uważamy, że jeżeli jutro ECB nie zmieni parametrów polityki pieniężnej (co jest naszym scenariuszem bazowym), Mario Draghi będzie zmuszony wyraźnie złagodzić retorykę, przywołując m. in. możliwe cięcie stopy depozytowej do ujemnego poziomu. Brak działań ze strony ECB może jednak okazać się pewnym rozczarowaniem - brak obniżki stóp a następnie „gołębie” wystąpienie Mario Draghiego to scenariusz dobrze znany, który nie powinien przełożyć się na trwały spadek rynkowych stóp procentowych i osłabienie euro. Spadki EUR/USD i umocnienie amerykańskiego dolara do większości walut z grona G-10, może natomiast, naszym zdaniem wywołać piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy.

Po srogiej zimie i przyroście zatrudnienia w sektorze pozarolniczym znacznie poniżej średniej z ostatnich 12 miesięcy, w marcu rynek pracy może wyraźnie odbić. To z kolei powinno potwierdzić zdanie, że powodem spowolnienia w amerykańskiej gospodarce były jedynie czynniki jednorazowe, które nie niosą zagrożenia dla długoterminowych perspektyw wzrostu oraz nieprzerwanego ograniczania QE3. Odnośnie kondycji amerykańskiego rynku pracy, wskazówki już dziś udzieli nam raport ADP (14:15). Jutro natomiast oczekiwania odnoście NFP ostatecznie „ustawią” – składowa zatrudnienia w ISM dla usług oraz tygodniowa liczba nowo zarejestrowanych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych.

Szymon Zajkowski