Środowy, poranny obrót na rynku złotego przynosi próbę stabilizacji kwotowań polskiej waluty po trzech z rzędu spadkowych sesjach. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2223 PLN za euro, 3,0463 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4714 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu pozostają stabilne blisko 4,22% (10YT).

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło dalszy ograniczony spadek wyceny polskiej waluty. Lekki trend deprecjacyjny utrzymuje się i w dalszym ciągu czynnikiem powodującym odwrót od rynków EM jest temat Krymu. Prawdopodobnie do czasu rozstrzygnięcia (referendum) czynnik podażowy utrzyma się, a waluty rynków wschodzących pozostaną pod presją. Negatywnie na wyceny wpływa również ostatnia korekta na rynkach akcyjnych, która ponownie skłania do redukowania pozycji na bardziej ryzykownych walutach i transferowania środków w kierunku bezpiecznych walut. W świetle zachowania polskiej waluty od początku roku aktualne poziomy wydaje się być atrakcyjne do zajmowania pozycji długich na złotym (ponownie wyróżniają się pozytywne prognozy makro) to kapitał zagraniczny pozostaje ostrożny czekając na rozstrzygniecie tematu Ukrainy. W konsekwencji obserwujemy coraz wyższe zamknięcia na parach X/PLN, choć dynamika ruchu pozostaje ograniczona.

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. obrotów w handlu zagranicznym w styczniu br. zaprezentowane przez GUS. Dane te pomimo przydatności w zakresie prognozowania kolejnych wskaźników dla gospodarki (w tym PKB) nie znajdują się w centrum zainteresowania uczestników obrotu. Najbliższymi istotnymi danymi będzie zaplanowana na piątek publikacja w zakresie inflacji w ujęciu CPI za styczeń. Na szerokim rynku w trakcie dzisiejszej sesji inwestorzy skupiać się będą na kolejnych doniesieniach z Ukrainy oraz wystąpieniach przedstawicieli EBC. Dodatkowo o godz. 11:00 poznamy dane dot. produkcji przemysłowej w Strefie Euro za styczeń.

Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy złotego na lekko słabszych poziomach. Ruch ten trwa już trzy sesje, jednak jego dynamika pozostaje wyraźnie ograniczona. W dalszym ciągu brak jest mocniejszego wybicia na USD/PLN (powyżej 3,05), co traktować należy jako wyraz siły polskiej waluty. W przypadku EUR/PLN kwotowania znajdują się w rejonie oporu na 4,22 PLN, którego ewentualne sforsowanie otwierałoby drogę do testu okolic 4,25 PLN. Początek handlu może przynieść utrzymanie presji podażowej z uwagi na spadkowy przebieg obrotu w trakcie sesji w Azji.

Konrad Ryczko