Wczoraj na rynkach towarowych królował kolor zielony. Notowania indeksu CRB znów pięły się w górę – wczoraj zwyżka tego indeksu wyniosła pół procenta i doprowadziła jego wartość do poziomu 307,59 pkt.

Spory eksport amerykańskich zbóż

Na wyraźnym plusie zakończyły wczorajszą sesję popularne wśród inwestorów zboża: kukurydza, soja oraz pszenica. Cena kukurydzy wzrosła o niemal 2%, natomiast pszenica i soja podrożały o około 1%.

W przypadku kukurydzy stronę popytową wspierają informacje o utrzymującym się sporym eksporcie tego zboża ze Stanów Zjednoczonych. Ten sam czynnik sprzyjał wzrostom cen soi. Wcześniej obawiano się, że eksport kukurydzy i soi z USA będzie stopniowo wygasał, a Chiny zdecydują się na anulowanie części zamówień na amerykańskie zboże ze względu na podaż zbóż z Ameryki Południowej. W Brazylii i Argentynie trwają bowiem żniwa, a południowoamerykańskie zboże jest bardziej konkurencyjne cenowo niż zboże z USA.

W przypadku soi strona popytowa jest dodatkowo wspierana obawami o to, że spory eksport tego zboża m.in. do Chin sprawi, że zapasy soi w Stanach Zjednoczonych spadną do relatywnie niskich poziomów. W przypadku kukurydzy czy pszenicy tych obaw nie ma, bowiem podaż tych zbóż jest wystarczająco duża, by uzupełnić zapasy.

Dzisiaj rano cena kukurydzy nadal pnie się w górę – notowania zbliżają się do okolic 500 USD za 100 buszli. Najbliższy techniczny opór na tym rynku to właśnie rejon 500-508 USD za 100 buszli.

Również na rynku soi dzisiaj rano dominuje strona popytowa. Notowania tego zboża przekroczyły już poziom 1450 USD za 100 buszli. Kolejną istotną barierą dla popytu jest rejon 1485-1500 USD za 100 buszli.

Kwestie polityczne wciąż podtrzymują cenę złota

Wczoraj wzrosły także notowania złota, z powrotem docierając do rejonu 1350 USD za uncję. Tegoroczne maksimum, ustanowione w poniedziałek, to niemal 1355 USD za uncję, więc obecne poziomy cenowe są technicznym poziomem oporu.

Dzisiaj cena złota delikatnie odreagowuje, ale nadal utrzymuje się w okolicach wczorajszych maksimów. Świadczy to o tym, że na rynku nadal jest nerwowo, a złoto – jako aktywo uważane za „bezpieczną przystań” – wciąż budzi zainteresowanie inwestorów. Największy wpływ na tę nerwowość ma oczywiście kwestia ukraińska i utrzymujące się wątpliwości co do dalszego kierunku tej sprawy.

Obecnie cenę złota wspierają głównie informacje polityczne i to one będą kształtować notowania kruszcu także w kolejnych dniach. Fundamenty na rynku złota nie są już tak korzystne dla kupujących – po przekroczeniu przez cenę złota poziomu 1300 USD za uncję, popyt na fizyczny kruszec wyraźnie zmalał.

Dorota Sierakowska