Podwyżki stóp przez banki centralne Indii, Turcji i RPA (wczoraj o 50 pb.) wbrew pozorom niewiele pomogły lokalnym walutom. Wczoraj po nieoczekiwanej podwyżce stóp w RPA doszło wręcz do dalszego silnego osłabienia randa południowoafrykańskiego oraz całego koszyka walut krajów EM. Jak widać inwestorzy nie wierzą w skuteczność banków centralnych, które pomimo iż bardzo mocno podwyższają stopy procentowe, nie są w stanie zatrzymać odpływu kapitału ze swoich rynków.

Zbyt luźna, jak się okazuje obecnie, polityka monetarna prowadzona przez te banki w czasie ostatnich lat, nie może zostać naprawiona w ciągu kilku tygodni szybkimi podwyżkami stóp. Wielokrotnie w historii banki centralne krajów EM uciekały się do szybkich podwyżek stóp w celu wyhamowania spadku wartości lokalnej waluty, ale niemal nigdy nie prowadziło to do sukcesu (vide Węgry w 2008 r.) Tym samym wydaje się, że jeśli sytuacja na rynkach EM będzie się dalej pogarszała, to do akcji wkroczyć będzie musiał Międzynarodowy Fundusz Walutowy lub sam FED z nowymi liniami swapowymi dla banków centralnych krajów EM. Pytanie tylko jak długu musi trwać jeszcze przecena liry, randa, reala czy rupii by do gry wkroczyły wyżej wymienione instytucje?

FED bez zaskoczeń

FED nie zaskoczył rynków i wydaje się, że tak może być przez cały rok co 6 tygodni, na każdym kolejny posiedzeniu. FED ograniczył program QE3 o kolejne 10 mld USD. W komunikacie stwierdził, że „dane z rynku pracy były mieszane, ale w sumie pokazały poprawę sytuacji”. Rezerwa Federalna utrzymała cel dla stopy bezrobocia na poziomie 6,5% oraz zaznaczyła, że widzi poprawę aktywności gospodarczej. Naszym zdaniem komunikat jest lekko pro-dolarowy oraz powinien wspierać dalej korektę na giełdach światowych.

Dział Analiz XTB