Coraz bliższy koniec taniego pieniądza z Ameryki studzi giełdy. Po wczorajszej decyzji FED-u, amerykańskiego Zarządu Rezerwy Federalnej, najpierw spadki na rynkach w Ameryce, a teraz z w Azji.

Wczoraj amerykańska rezerwa federalna zapowiedziała ograniczenie programu skupu obligacji skarbowych i hipotecznych o 10 mld dolarów miesięcznie, do kwoty 65 mld dolarów.

Choć zapowiadana, to decyzja wywołała negatywną reakcję inwestorów. Wczoraj spadały najważniejsze indeksy giełd po drugiej stronie Atlantyku. Na zamknięciu Dow Jones Industrial tracił 1,19 procent, technologiczny Nasdaq 1,14 procent, a S&P 500 - 1,02 procent.

Czerwono wyglądają też indeksy w Azji. Hang Seng giełdy w Hongkongu jest na minusie o prawie pół procent. Tokijski Nikkei 225 - o ponad 2,8 procent.