Czwartkowy poranek przynosi stabilizację EUR/USD po wczorajszym spadku. Zupełnie inaczej niż w przypadku AUD/USD. W reakcji na słabe nocne dane z australijskiego rynku pracy tamtejszy dolar spadł i jest najtańszy od sierpnia 2010 roku.

O godzinie 09:20 kurs EUR/USD testował poziom 1,3608 dolara, wahając się dziś wokół poziomów z wczorajszego zamknięcia. Ten spokój może być jednak przysłowiową ciszą przed burzą. Potencjalnych impulsów mogących nadać rynkowi walutowemu nowej dynamiki nie będzie dziś brakowało. Wystarczy wymienić amerykańskie dane o inflacji CPI w grudniu (prognoza: 1,5% R/R), tygodniowy raport o zasiłkach dla bezrobotnych (prognoza: 326 tys.), indeksy Fed z Filadelfii (prognoza: 8,6 pkt) i NAHB (prognoza: 58 pkt.), czy zaplanowane na godzinę 17:30 publiczne wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke.

Rynek walutowy może też być czuły na sygnały płynące z amerykańskich spółek. Przed rozpoczęciem sesji na Wall Street raporty kwartalne za okres IV kwartału 2013 roku opublikują m.in. banki Goldman Sachs i Citigroup. Po sesji zrobi to zaś Intel.

Spokój eurodolara kontrastuje z wyprzedażą AUD/USD. Kurs tej pary załamał się w reakcji na opublikowane w nocy dane z rynku pracy w Australii. W grudniu wprawdzie stopa bezrobocia, zgodnie z rynkowymi prognozami, pozostała na poziomie 5,8%, ale nieoczekiwanie zatrudnienie spadł o 22,6 tys., podczas gdy oczekiwano jego wzrostu o 7,5 tys. To natychmiast osłabiło australijskiego dolara. Kurs spadł do 0,8775 z 0,8914 wczoraj na koniec dnia, przełamując tym samym dołki z sierpnia i grudnia 2013 roku. Obecnie AUD/USD jest najniżej od sierpnia 2010 roku. Gdyby kierować się tylko i wyłącznie analizą techniczną to należy oczekiwać kontynuacji wyprzedaży AUD/USD.

Czwartkowy poranek przynosi próbę kontynuacji wczorajszego osłabienia złotego. Dolar stara się wybić powyżej 3,06 zł, a euro handlowane jest powyżej 4,16 zł. Wczorajsze i dzisiejsze wzrosty USD/PLN i EUR/PLN zmieniły obraz sytuacji w krótkim terminie na wykresach obu tych par. Obecnie jest mało prawdopodobny atak dolara na 3 zł i zejście euro poniżej 4,13 zł, co jeszcze we wtorek wydawało się być realne.

Polska waluta będzie dziś pozostawać pod głównym wypływem rynków globalnych i zachowania EUR/USD. Istotnego wpływu na notowania nie powinny natomiast mieć najnowsze dane o inflacji bazowej, które zostaną opublikowane o godzinie 14:00.

Marcin Kiepas