Zaskakujące dane ze światowej gospodarki, nowa polityka Mario Draghiego oraz nieustające spekulacje o zakończeniu programu luzowania ilościowego – wszystko to kształtowało wczorajsze nastroje na rynkach finansowych.

Większość inwestorów, ze względu na istotną zmianę pozarolniczego zatrudnienia ADP, a także wyższą od spodziewanej wartość sprzedanych nieruchomości w USA, spoglądała w przyszłość z optymizmem. Nie bez znaczenia pozostawały także informacje ze Starego Kontynentu. Moody’s, doceniając starania hiszpańskich władz w kontekście wdrażanych reform, zdecydował o podniesieniu ratingu rządowych obligacji z negatywnego do stabilnego.

Pomimo stagnacji w Unii Europejskiej jako całości, poszczególne kraje powoli wychodzą z recesji, czego dobitnym dowodem jest niemiecka gospodarka. Co prawda malkontenci wieszczą rychły upadek tamtejszej ekonomii, jednak PMI niemieckich usług, pozostające na poziomie 55.7 pkt, zdają się temu zaprzeczać.

Wczorajsza sesja była interesująca, także ze względu na „nową twarz” polityki naczelnego bankiera Wspólnoty Europejskie – Mario Draghiego. Biorąc pod uwagę jego „ogromne” sukcesy w zwalczaniu kryzysu, rynki naciskają na ECB, aby w 2014 roku jeszcze odważniej rozwiązywał problemy Europy, zapominając, że to lokalne rządy mają największy wpływ na gospodarkę.

Rytm dzisiejszej sesji, ze względu na wiele istotnych danych makroekonomicznych, wyznaczać będą wzmożone spekulacje medialne odnośnie potencjalnych cięć stóp procentowych przez ECB oraz – co nie dziwne – taperingu programu QE3.

dr Maciej Jędrzejak