Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację polskiej waluty po wczorajszym dość wyraźnym umocnieniu. Euro kosztuje 4,1706 PLN, dolar amerykański wyceniany jest na 3,0846 PLN, a franka szwajcarski kwotowany jest za 3,3829 PLN. Rentowności polskiego długu ustabilizowały się blisko granicy 4,29% w przypadku obligacji 10-letnich.

Wydarzeniem ostatnich godzin na rynku złotego była decyzja RPP w zakresie stóp procentowych. Zgodnie z prognozami Rada pozostawiła stopę referencyjną na poziomie 2,5% równocześnie sygnalizując utrzymanie obecnego poziomu, aż do I połowy 2014r. Nastąpiło więc oficjalne przedłużenie terminu utrzymania niezmiennych stóp, co zresztą rynek wyceniał już wcześniej. RPP zaprezentowała również nową ścieżkę inflacyjną, która zakłada, że z 50-procentowym prawdopodobieństwem w 2013 roku inflacja znajdzie się w przedziale 0,9-1,0 procent, w 2014 - 1,1-2,2 procent, a w 2015 - 1,1-2,6 procent. Widoczne jest więc, iż RPP zakłada, że inflacja nie przyspieszy dodatkowo może pojawić się problem z osiągnieciem celu inflacyjnego. Ciężko mówić o mocniejszej reakcji rynku, gdyż stanowisko RPP było spodziewane, a Marek Belka nie zaskoczył niczym inwestorów. Złoty pozostaje w granicach 4,16-4,20 EUR/PLN czekając na impulsy z eurodolara, który ustabilizował w okolicach 1,3520 USD się przed dzisiejszym zakończeniem posiedzenia EBC.

W trakcie dzisiejszej sesji liczyć się będzie przede wszystkim temat posiedzenia EBC (13:45 decyzja, 14:30 konferencja), gdyż część zagranicznych banków założyła, że może dojść do obniżenia stopy procentowej (do 0,25%) w Strefie Euro. Scenariusz ten wydaje się mało prawdopodobny, jednak przyczynił się w ciągu ostatnich sesji do wyraźnej przeceny euro na rynkach. Dodatkowo w kraju będziemy świadkami aukcji długu, gdzie MF zaoferuje inwestorom podaż o wartości 4,0-7,0 mld PLN. Aukcja będzie o tyle ciekawa, iż w ciągu ostatnich sesji obserwujemy wzrosty rentowności na rynku bazowym co teoretycznie wywiera również presję na polskie papiery.

Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze umocnienie par związanych ze złotym potwierdza zarysowaną konsolidację. Zakres 4,20 dla EUR/PLN oraz 3,11 USD/PLN stanowią istotną barierę przed osłabieniem polskiej waluty. Inwestorzy na złotym patrzeć będą przede wszystkim na zachowanie kursu EUR/USD po decyzji oraz konferencji EBC. Bardziej gołębie stanowisko niekorzystne będzie dla euro i w konsekwencji wywrzeć presję podażową również na waluty CEE. Równie prawdopodobnym scenariuszem wydaje się jednak utrzymanie ostatniej retoryki i jedynie chwilowy wzrost zmienności na rynkach.

Konrad Ryczko