Początek tygodnia na rynku złotego przyniósł utrzymanie presji podażowej na polską walutę, jednak z uwagi na piątkową interwencję zmienność pozostała ograniczona. W szerszym ujęciu czynnikiem podażowym dla złotego pozostaje odwrót kapitału od walut rynków emerging markets co spowodowane jest spekulacjami nt. ewentualnego wyjścia z programów QE przez FED. Polska waluta pozostaje pod presją również z uwagi na wysoki poziom korelacji z krajowym rynkiem długu. W trakcie wczorajszego handlu wycena obligacji 10-letnich znalazła się na najniższym poziomie (rentowność 4,079%) od lutego br. Inwestorzy wyprzedają polskie papiery dłużne z uwagi na zmianę nastawienia co do dalszej ścieżki polityki monetarnej w Polsce. Kontrakty FRA’s pokazują, iż RPP zdecyduje się najprawdopodobniej jeszcze na jedynie jedno cięcie (25pb.) w ciągu najbliższych 3 miesięcy. Powoduje to, iż kapitał, który nabywał wysoko wyceniane obligacje musi redukować swoje pozycje. Równocześnie widoczne jest ograniczenie zmienność na rynku złotego po piątkowej interwencji NBP. Dodatkowo w trakcie wczorajszej sesji, członek zarządu NBP, Andrzej Raczko, potwierdził, że instytucja centralna ograniczać będzie gwałtowne zmiany kursu walutowego. Powoduje to, iż kapitał spekulacyjny mogący zagrać na większy ruch na PLN musi zdawać sobie sprawę z zagrożenia „zderzenia się” z Bankiem Centralnym na rynku.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji z rynku krajowego – jedynie NBP poda dane dot. sytuacji finansowej gospodarstw domowych w IV kw. 2012r. W szerszym ujęciu kluczową publikacją w obecnym tygodniu będzie jutrzejszy odczyt inflacji CPI za maj. Na szerokim rynku poznamy dzisiaj wskazania inflacyjne dla krajów ze Strefy Euro oraz zbiorczy odczyt produkcji przemysłowej za kwiecień.
Z rynkowego punktu widzenia polska waluta ustabilizowała się w okolicy 4,27 EUR/PLN. Od góry zakres wahań ograniczany jest przez strefę 4,28 – 4,30 PLN. Natomiast barierą dla mało prawdopodobnego umocnienia złotego są okolice 4,226-4,25 PLN. Aktualnie najbardziej realnym scenariuszem wydaje się utrzymanie ww. zakresu wahań w tym tygodniu w oczekiwaniu na impulsy z szerokiego rynku i wyklarowanie nastrojów na walutach emerging markets.
Konrad Ryczko