Środa przynosi największe umocnienia złotego względem dolara. Z kolei w relacji do euro i franka oraz funta polska waluta pozostaje względnie stabilna, ale też z tendencją do umocnienia. Dziś kluczowym wydarzeniem dla rodzimej waluty była decyzja w sprawie stóp procentowych.

Rada Polityki Pieniężnej na majowym posiedzeniu zdecydowała się obniżyć stopy procentowe o 25 pb. Tym samym od jutra stopa referencyjna będzie wynosić 3 proc. Decyzja Rady była zaskoczeniem względem konsensusu rynkowego, który wskazywał na brak zmian, ale już zarówno rynek terminowy jak i 3-miesięczny WIBOR wskazywały na możliwość luzowania polityki pieniężnej.

Stąd też brak negatywnej reakcji na złotym, gdyż inwestorzy już wcześniej dyskontowali możliwość obniżenia kosztu pieniądza. Podczas swojej konferencji Prezes Belka szeroko komentował sytuację w polskiej gospodarce. Wspomniał o niskiej aktywności gospodarczej przedsiębiorstw, rosnącej stopie bezrobocia i wyjątkowo niskiej konsumpcji prywatnej. Dodał, iż inflacja w średnim terminie nadal może utrzymywać się znacząco poniżej celu RPP.

Te wszystkie czynniki sprzyjały obniżce stopy procentowej już na majowym posiedzeniu, a Marek Belka nie wykluczył dalszych ruchów ze strony Rady. Odpowiadając na pytania o przyszłość polityki monetarnej w Polsce zapowiedział, że Rada nie wyklucza dalszego cięcia stóp procentowych, natomiast równie prawdopodobne jest pozostawienie stopy na obecnych poziomach. Oczywiście decydująca będzie obserwacja kondycji polskiej gospodarki.

Naszym zdaniem, RPP zdecyduje się na jeszcze jedną obniżkę stóp procentowych w dalszej części tego roku. Polska waluta została dziś wsparta dzięki kolejnym lepszym danym z niemieckiej gospodarki. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że zamówienia w przemyśle wzrosły o 2,2 proc. w relacji miesięcznej, z kolei dziś opublikowano wielkość produkcji przemysłowej za marzec, która także wzrosła o 1,2 proc. m/m. M.in. dzięki tym publikacjom utrzymuje się dobry sentyment na głównej parze walutowej EURUSD (kurs wyszedł nad poziom 1,3150) oraz na rynkach akcyjnych w zachodniej Europie, a także na GPW. Należy również zaznaczyć, że wciąż drożeje polski dług, a rentowność 10-letnich obligacji spadła w okolice 3,10 proc.

Z punktu widzenia analizy technicznej, kurs pary USDPLN testuje bardzo istotne miejsce. W poprzednim komentarzu wspominaliśmy o formacji głowy z ramionami (wykres dzienny), której linia szyi wypada przy poziomie 3,14. Pokonanie tego miejsca powinno otwierać drogę do dalszego umocnienia złotego względem dolara nawet do poziomu 3,10 lub 3,05. Tutaj również dużo będzie zależało od tego, czy eurodolarowi uda się powrócić nad 1,3200.

Jutro najciekawsze publikacje napłyną z Hiszpanii oraz z Wielkiej Brytanii. O godzinie 9:00 dowiemy się jak kształtowała się produkcja przemysłowa na Półwyspie Iberyjskim, natomiast o godzinie 10:30 pojawi się taka sama publikacja dotycząca Wielkiej Brytanii.

Jednak kluczowym wydarzeniem dla funta i tym samym dla pary GBPPLN będzie decyzja Banku Anglii w sprawie stóp procentowych oraz wielkości programu skupu aktywów, który wciąż wynosi 375 mld. funtów miesięcznie. Konsensus rynkowy zakłada, że zarówno jedna jak i druga wartość pozostaną na niezmienionym poziomie. W środę o godzinie 16:50 euro kosztowało 4,13 złotego, dolar 3,13, frank 3,35, a funt 4,87 złotego.

Daniel Kostecki