Naukowcy i biznesmeni coraz bardziej interesują się wydobywaniem minerałów… na Księżycu. O specjalną nagrodę, w wysokości 20 milionów dolarów, konkuruje ze sobą 25 firm.

Nagrodę ufundował przeglądarkowy gigant Google. Dostanie ją ta firma, która do połowy bieżącej dekady posadzi na Księżycu własny łazik. Będzie on musiał pokonać odległość co najmniej 500 metrów, zbadać powierzchnię i wysłać na Ziemię film w dobrej jakości. Projekt ma pomóc w szczegółowym badaniu minerałów na srebrnym globie.

Zdaniem niektórych specjalistów, na księżycowych kopalniach teoretycznie można by dobrze zarobić:

„Najważniejsze chyba jest to, czego jeszcze nie odkryliśmy. Niewykluczone, że na powierzchni Księżyca może być więcej cennych metali z grupy platynowców niż na całej kuli ziemskiej” - mówi Bob Richards, szef firmy Moon Express, która bierze udział w konkursie o nagrodę Google’a.

Kopalnie na Księżycu to jeszcze odległa przyszłość. Eksperci podkreślają jednak, że coraz częściej siłą napędową badań kosmicznych są nie rządowe agencje, a firmy prywatne.