Ceny miedzi rosną już od listopada, gdy pojawiły się pierwsze konkretne oznaki ożywienia w gospodarce Chin, szczególnie w sektorze infrastrukturalnym, na który ukierunkowany był rządowy pakiet stymulacyjny.

Duży wpływ na notowania surowca ma także z pewnością euforia na rynkach w USA, które ciągną za sobą ceny wielu ryzykownych aktywów. Jednak co ciekawe, w ostatnich danych o imporcie miedzi do Chin nie widać ciągle efektów ostatniej poprawy koniunktury, co potwierdza, że zwiększony popyt jest najprawdopodobniej zaspokajany zapasami (tymi nieoficjalnymi, albowiem oficjalne na giełdzie w Szanghaju rosną). Może to wynikać m.in. z cen miedzi na rynkach światowych, które są cały czas bardzo wysokie.

Rok 2013 wg prognoz International Copper Study Group ma przynieść znaczny wzrost wydobycia rudy miedzi oraz produkcji miedzi rafinowanej (+6% r/r) i pierwszą od 4 lat nadprodukcję. Prawdopodobieństwo tego jest dość duże, albowiem w ostatnich miesiącach poza problemami w Mongolii na rynku nie było większych przestojów w produkcji surowca. Co więcej, ostatnie informacje z największych spółek wydobywczych, które raportują wyniki za 4 kwartał, potwierdzają rosnącą produkcję miedzi i relatywnie niewielkie zagrożenie strajkami górniczymi. Rosnącą produkcję surowca widać także w rosnących w ostatnich miesiącach zapasach miedzi na całym świecie, w tym przede wszystkim na giełdzie w Londynie i Chinach.

Dużą niewiadomą pozostaje popyt na miedź. O ile prawdopodobnie w pierwszych miesiącach 2013 r. widoczne będzie jeszcze zwiększone zapotrzebowanie, o tyle w drugiej połowie roku jego poziom może dużą część inwestorów negatywnie zaskoczyć, chyba że rząd Pekinie zdecyduje się na kolejny pakiet stymulacyjny. Dużą role w tym kontekście odegrają wydarzenia w marcu, gdy władze w Chinach formalnie obejmie nowy prezydent i ogłosi swoje plany i poglądy gospodarcze. Popyt w krajach rozwiniętych nie powinien ulec zmianie.

Wnioski

Fundamentalnie szanse na utrzymanie się cen miedzi na poziomach powyżej 8 tys. USD są małe. Rosnąca podaż w miarę upływu czasu powinna stanowić coraz większą presję na ceny surowca. Rynek najprawdopodobniej w ostatnich miesiącach zdyskontował już także wzrost konsumpcji wynikający z ożywienia w Chinach. Co więcej, część inwestorów może się rozczarować brakiem zapowiedzi podtrzymywania koniunktury kolejnymi pakietami stymulacyjnymi. Na korektę na rynku miedzi duży wpływ powinna mieć także korekta na pozostałych rynkach ryzykownych aktywów, która po tak silnych wzrostach staje się coraz bardzie prawdopodobna.